17 latek z Chorzowa podpisał kontrakt z Liverpoolem

Młody bramkarz chorzowskiego Ruchu Kamil Grabara podpisał 3-letnią umowę z angielskim Liverpoolem. Śląski klub nie ujawnił sumy kontraktu. Wiadomo, że jest ona najwyższa w jego historii, mimo że piłkarz nie zagrał jeszcze w ekstraklasie. Kiedyś zagra wśród gwiazd Jurgena Kloppa. Na razie czekają go występy w kadrze juniorskiej.
O utalentowanego nastolatka zabiegali nie tylko "The Reds". Znalazł się w notesach skautów z obu Manchesterów. Jednak wybór padł na Liverpool.
Pod koniec roku w siedzibie "Niebieskich" gościli przedstawiciele angielskiego zespołu. Rozmawiali z nastoletnim golkiperem, jego rodzicami i szefami Ruchu.
Chorzowianie zagwarantowali sobie finansowy udział w kolejnym transferze Grabary.
Wychowanek Wawelu Wirek
Urodzony w Rudzie Śląskiej Grabara jest wychowankiem tamtejszego Wawelu Wirek, potem był zawodnikiem Stadionu Śląskiego i został ściągnięty do 14-krotnego mistrza Polski. Trafił do zespołu juniorów, w listopadzie zadebiutował w seniorskiej drużynie trzecioligowych rezerw.
- Był u nas od 12. roku życia. Kilka miesięcy temu podpisaliśmy z nim kontrakt obowiązujący do 2018 roku, a teraz bardzo chciał go mieć u siebie Liverpool - powiedział Dariusz Smagorowicz, prezes i współwłaściciel chorzowskiego klubu.
- To wielki talent. Mimo młodego wieku zachowuje się na boisku bardzo dojrzale. Gdybym miał jesienią problemy z bramkarzami, dostałby szansę debiutu w ekstraklasie. Kamil ma predyspozycje, by zrobić międzynarodową karierę - komplementował golkipera trener "Niebieskich" Waldemar Fornalik.
Bramkarzem Liverpoolu był w przeszłości Jerzy Dudek. Wygrał z tym zespołem Ligę Mistrzów w 2005 roku. Trafił na Anfield z Sokoła Tychy przez holenderski Feyenoord Rotterdam. Kiedy odchodził z Tychów w 1996 roku, mając 23 lata, Holendrzy zapłacili za niego 100 tys. dolarów.
Na Wyspach polscy bramkarze w cenie
- Z pewnością ogromne znaczenie w zainteresowaniu polskimi zawodnikami mają wyniki naszej reprezentacji i marka, jaką wyrobili sobie i rodakom nasi piłkarze występujący w zagranicznych klubach - powiedział Smagorowicz. Zauważył, że polscy bramkarze cieszą się od lat świetną opinią na Wyspach Brytyjskich.
W 2005 roku do szkockiego Celticu Glasgow wyjechał z Legii Warszawa Artur Boruc. Miał wtedy 25 lat. Obecnie gra w AFC Bournemouth.
Urodzony w 1990 Wojciech Szczęsny, wychowanek warszawskiej Agrykoli, w 2006 związał się z londyńskim Arsenalem. Zaczął wtedy treningi w klubowej akademii, potem przebił się do pierwszego zespołu. Obecnie strzeże bramki włoskiej Romy.
W 2007 do Arsenalu sprzedany został z Legii 22-letni Łukasz Fabiański, dziś gracz walijskiego Swansea City.
W 2004 roku kontrakt z West Bromwich Albion podpisał w wieku 22 lat Tomasz Kuszczak, były zawodnik Śląska Wrocław, grający teraz w Birmingham City.
W angielskim Ipswich Town gra Bartosz Białkowski (kiedyś Górnik Zabrze), z kolei obecny golkiper Korony Kielce Zbigniew Małkowski ma na koncie występy w szkockim Hibernianie Edynburg.
PAP
Czytaj więcej