Szymański: KE ryzykuje utratę bezstronności
- Komisja Europejska ryzykuje rolę strony w politycznym sporze w Polsce - powiedział minister ds. europejskich Konrad Szymański podczas konferencji prasowej w Brukseli po debacie Komisji Europejskiej o sytuacji w Polsce, w tym o sporze wokół TK. Przypomniał też, że "KE nie zabrała głosu, gdy w połowie 2015 r. poprzedni Sejm wybrał - jak się okazało, sprzecznie z konstytucją - dwóch sędziów TK".
"Chcemy dialogu z KE"
- Jestem bardzo zadowolony z faktu, że najczęściej używanym słowem w całym tym przedstawieniu stanowiska Komisji było słowo dialog. My jesteśmy zainteresowani dialogiem. Wydawało nam się, że dotychczasowy dialog rozwiał wszystkie wątpliwości, ale rozumiem, że jakieś jeszcze pozostały - dodał Szymański.
Wypowiedź ministra jest reakcją na informację, że KE zdecydowała o rozpoczęciu pierwszego etapu procedury przeciwdziałania zagrożeniom dla państwa prawa.
KE: chcemy rozwiązać sytuację, a nie wdawać się w polemikę
Wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans poinformował, że środowa debata w Komisji Europejskiej koncentrowała się przede wszystkim na sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce.
- Wydaje się, że Trybunał Konstytucyjny podjął decyzje, które nie są obecnie przestrzegane przez inne instytucje państwa. Polski ustawodawca podjął działania, które wpływają na funkcjonowanie Trybunału - dodał.
Timmermans wyraził również gotowość do współpracy z polskim rządem i wizyty w Warszawie "w każdej chwili". Polityk podkreślił, że wśrod członków Komisji Europejskiej nie było różnic w sprawie rozpoczęcia procedury wobec Polski, a zamierzeniem komisarzy jest racjonalne rozwiązanie kłopotliwej sytuacji, a nie wdawanie się w polemikę i wzajemne oskarżanie.
- Celem wszczęcia procedury jest także wyjaśnienie faktów w obiektywny sposób, głębsza ocena sytuacji, a także rozpoczęcie dialogu z polskimi władzami bez przesądzania o kolejnych krokach - powiedział Timmermans.
KE ma wrócić do dyskusji o sytuacji w Polsce w połowie marca, po wyrażeniu opinii przez Komisję Wenecką.
W marcu opinia Komisji Weneckiej
Europejska Komisja na rzecz Demokracji przez Prawo z siedzibą w Wenecji (stąd znana jako Komisja Wenecka) to organ doradczy Rady Europy złożony z ekspertów w dziedzinie prawa konstytucyjnego i międzynarodowego. Działa od 1990 r. Obecnie zrzesza ok. 60 państw, w tym Polskę, którą reprezentuje Hanna Suchocka.
Na początku grudnia 2015 r. pismo do Komisji Weneckiej w sprawie sytuacji związanej z wyborem sędziów TK skierowało dziewięć polskich organizacji pozarządowych: Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Naczelna Rada Adwokacka, INPRIS - Instytut Prawa i Społeczeństwa, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Instytut Spraw Publicznych, Fundacja Panoptykon, Fundacja im. Stefana Batorego, Forum Obywatelskiego Rozwoju oraz Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
Organizacje wskazały, że przepis ustawy o TK, na podstawie którego Sejm ubiegłej kadencji wybrał pięciu sędziów, jest prawdopodobnie niezgodny z konstytucją, jednak działania zmierzające do uchylenia jego skutków podejmowane przez Sejm obecnej kadencji naruszają fundamentalne zasady konstytucyjne, w szczególności zasadę demokratycznego państwa prawa.
- Komisja Wenecka z uwagą i zaniepokojeniem obserwuje wydarzenia, które mają miejsce w Polsce - napisał w odpowiedzi jej przewodniczący Gianni Buquicchio. - Ciągle jeszcze mamy nadzieję i oczekujemy, że zaistniałe problemy mogą zostać rozwiązane na podstawie decyzji już podjętych lub które mają być podjęte przez Trybunał Konstytucyjny.
24 grudnia MSZ poinformowało, że minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski wystąpił do Komisji Weneckiej o opinię "na temat zagadnień prawnych będących przedmiotem prac nad nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym".
Komisja zamierza przyjąć opinię w sprawie zapytania Polski na temat TK podczas sesji w dniach 11-12 marca.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze