Rosja: skradziona torebka sprzątaczki Gazpromu kosztowała 2 miliony rubli

W Moskwie w terenowym mitsubishi sprzątaczki gazowego potentata Gazpromu złodziej wybił szybę i ukradł torebkę. Sprzątaczka wyceniła ją na 300 tys. rubli. Moskiewskie przedstawicielstwo Diora sprostowało jednak, że ten model, wykonany z krokodylej skóry, kosztuje 2 miliony rubli - ponad 26 tys. dolarów.
Rosyjskie media podały, że w torebce była niewielka suma pieniędzy, karty kredytowe i dokumenty.
Powołując się na moskiewskie przedstawicielstwo Diora, telewizja LifeNews poinformowała jednak, że cena skradzionej torebki wynosi nie 300 tys. - jak podała sprzątaczka, lecz 2 miliony rubli. W przeliczeniu to ponad 26 tys. dolarów.
Dior od wielu lat jest jednym z najdroższych i najbardziej prestiżowych domów mody. Założona w grudniu 1946 roku firma posiada ponad 160 butików na całym świecie. Główna siedziba Diora mieści się w Paryżu.
Komentarze