Szymański: dzięki dialogowi europejscy politycy zrozumieli wiele spraw
- Byłoby dobrze, aby relacje polsko-niemieckie nie padały ofiarą nadpobudliwości niektórych polityków. Z entuzjazmem przyjmujemy jednak informacje, które płyną do nas w ostatnich dniach z Brukseli i Berlina. Świadczą one o tym, że dla wielu polityków europejskich pewne sprawy są lepiej rozumiane niż do tej pory - powiedział w Polsat News minister ds. europejskich Konrad Szymański.
Minister ds. europejskich skomentował w programie "Gość Wydarzeń" fakt, że po spotkaniu ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego z ambasadorem Niemiec w Polsce, z Berlina przyszła informacja, że niemiecki rząd nie będzie się domagał żadnych sankcji dla Polski.
- Myślę, że jest to efekt intensywności dialogu między Polską, a Niemcami. Ja, minister Waszczykowski, minister Stępkowski, od tygodni staramy się namawiać niemieckich polityków do powściągliwości w ocenach, ponieważ nasze relacje w Unii Europejskiej rzeczywiście są ważne - stwierdził w rozmowie z Dorotą Gawryluk minister Szymański.
Problemem brak pełnej wiedzy?
Szymański podkreślił, że "po spotkaniach z Martinem Schulzem oraz szefem jego gabinetu, nie ma wrażenia, aby sprawy, o które toczy się spór były wcześniej dogłębnie studiowane na podstawie wielu źródeł".
- Mam wrażenie, że wielu polityków, w tym Martin Schulz, reagują nerwowo na doniesienia prasowe i medialne, które siłą rzeczy często są dość uogólnione. Oddziałuje tutaj pewien stereotyp i łatwość stawiania tego typu zarzutów wobec krajów Europy Środkowo-Wschodniej – stwierdził minister.
"Zrozumieli, że próba zdominowania TK miała miejsce jeszcze przed wyborami"
- W przypadku Trybunału Konstytucyjnego bardzo niewielu europejskich polityków zdawało sobie sprawę z tego, że tak naprawdę to przed wyborami mieliśmy próbę dominacji politycznej trybunału przez jedną opcję polityczną – powiedział Szymański.
Jego zdaniem wciąż jednak "bardzo niewielu polityków europejskich zdaje sobie sprawę z tego, że zmiany wprowadzone w TK przez PiS nadają mu pluralizm i większą różnorodność opinii".
- Natomiast w przypadku mediów, zarzuty, które się pojawiły, są już zupełnie oderwane od rzeczywistości. Ten sposób zarządzania mediami jest obecny w większości krajów Unii Europejskiej – stwierdził minister. - Oczywiście jestem otwarty na dyskusję, czy my tego nie nadużyjemy i będziemy mieli radio i telewizję, które będą pluralistyczne, ale żeby to ocenić potrzeba czasu – podsumował.
Polsat News