Utknęli na zaśnieżonej trasie. Na pomoc czekali 16 godzin
Do dramatycznych wydarzeń na trasie Orsk-Orenburg na Uralu doszło 2 stycznia, ale zdjęcia ujawniono dopiero w ostatnich dniach. Rosjanie, którzy przez śnieżycę utknęli na drodze twierdzą, że wielokrotnie dzwonili po pomoc. Od służb mieli słyszeć, że w taką pogodę powinni byli zostać w domach. Pomoc nadeszła dopiero następnego dnia, po 16 godzinach.
Aby się ogrzać ludzie palili w tym czasie swoje ubrania, dokumenty i siedzenia w samochodach.
Lokalne władze tłumaczą, że ostrzegali kierowców przed warunkami na drogach. Poszkodowani jednak zapewniają, że droga była otwarta, a w sprawie nie wydano żadnego komunikatu.
Kiedy w jednym z samochodów kończyło się paliwo, zmarznięci ludzie przenosili się do kolejnego. Jeden z kierowców wysiadł z auta i usiłował dotrzeć do najbliższych zabudowań, by sprowadzić pomoc. Niestety zanim udało mu się tam dotrzeć zamarzł.
Na drodze utknęło 51 aut, w których przebywały w sumie 84 osoby. Chociaż rosyjskie służby twierdzą, że w pełni wywiązały się ze swoich obowiązków, poszkodowani, którzy przeżyli śnieżycę podkreślają, że przez 16 godzin ze strony państwa nie otrzymali żadnej pomocy.
Polsat News, Lenta.ru
Czytaj więcej
Komentarze