Krytyka reżimu i... koreański pop. Południowa Korea wznowiła nadawanie propagandy

Koreańczycy z południa rozpoczęli transmisję w piątek w południe. Początek nadawania zbiegł się w czasie z urodzinami Kim Dzong Una. Lider północnokoreańskiego reżimu skończył dziś 32 lub 33 lata. Dokładny wiek nie jest znany.

 

Piosenki z gatunku K-pop, czyli południowokoreańskiego popu, i teksty krytykujące reżim Kim Dzong Una rozbrzmiewają z głośników w 11 miejscach wzdłuż granicy. Według źródeł w resorcie obrony państwa z południa półwyspu w dzień słychać je w odległości ponad 10 km od granicy, a w nocy nawet dwa razy dalej.

 

W odpowiedzi kilka godzin po ogłoszeniu takich działań przez Seul Korea Północna zaczęła nadawać z głośników swoją propagandę - podała południowokoreańska agencja Yonhap. Władze reżimu uważają nadawanie tego typu treści za obrażę przywódców państwa i akt wojny.

 

Głośna granica

 

Ostatnio nadawanie propagandy na granicy Korea Południowa wznowiła w sierpniu 2015 roku po 11 latach przerwy. Było to działanie odwetowe za podłożenie min w strefie zdemilitaryzowanej między państwami koreańskimi. Jednak pod koniec tego miesiąca oba kraje osiągnęły porozumienie, na mocy którego zakończono emitowanie materiałów propagandowych.

 

Nadawanie propagandy z głośników wzdłuż granicy z Koreą Północną, a także audycji radiowych oraz rozrzucanie ulotek, trwało przez lata do 2004 roku, kiedy doszło do zmniejszenia napięcia między tymi krajami.

 

Rozdzielająca obie Koree strefa zdemilitaryzowana ma ok. 4 km szerokości. Po obu jej stronach skoncentrowano w sumie setki tysięcy żołnierzy i ciężkie uzbrojenie. Oba państwa koreańskie pozostają formalnie w stanie wojny, a dzieląca je linia demarkacyjna należy do najsilniej ufortyfikowanych na świecie. Wojna koreańska z lat 1950-53 zakończyła się jedynie rozejmem; dotychczas nie zawarto układu pokojowego.

 

Próba jądrowa

 

Władze Korei Północnej oświadczyły w środę, że kraj przeprowadził próbny wybuch bomby wodorowej, potężniejszej od trzech testowanych wcześniej ładunków, choć rezolucje ONZ zabraniają Pjongjangowi wszelkiej aktywności nuklearnej i balistycznej pod groźbą sankcji. Wielu ekspertów wątpi jednak, czy kraj mógł dokonać takiego postępu w swoim potencjale. Źródła amerykańskie zastrzegają, że potrzeba co najmniej kilku dni na ustalenie, jakiego rodzaju urządzenie nuklearne zostało przetestowane przez Pjongjang.

 

Działania Korei Północnej stanowią "poważne naruszenie" sierpniowego porozumienia, które miało doprowadzić do obniżenia napięcia między sąsiednimi państwami - oświadczyło w czwartek biuro prezydent Korei Południowej Park Geun Hie. - Nasze wojska są postawione w stan gotowości i w przypadku dalszych prowokacji Korei Północnej kroki te spotkają się ze zdecydowaną odpowiedzią - podkreślił przedstawiciel biura.

 

mashable.com, AP, PAP

Czytaj więcej