Prezydent Czech: Bractwo Muzułmańskie stoi za falą uchodźców

Świat
Prezydent Czech: Bractwo Muzułmańskie stoi za falą uchodźców
Flickr/Občanská demokratická strana/CC BY 2.0

- Napływ uchodźców do Europy jest "inwazją", zorganizowaną przez Bractwo Muzułmańskie - powiedział w poniedziałek prezydent Czech Milosz Zeman w wywiadzie radiowym, który cytuje agencja CTK. - Bractwo Muzułmańskie nie może wypowiedzieć Europie wojny, gdyż jest za słabe, ale może organizować fale uchodźców, by w ten sposób stopniowo przejmować kontrolę nad Europą - stwierdził.

Podstawą do takich twierdzeń - jak powiedział Zeman - są opinie, które przedstawili mu czołowi arabscy politycy, m.in. szef marokańskiej dyplomacji. Miał on powiedzieć czeskiemu prezydentowi, że Bractwo Muzułmańskie chce zdobyć kontrolę nie tylko nad światem muzułmańskim, lecz nad całym światem. - Opierając się na tych źródłach informacji uważam, że napływ uchodźców został zorganizowany przez Bractwo Muzułmańskie i finansowany jest przez wiele państw - powiedział Zeman.

 

Bractwo Muzułmańskie jest największą organizacją islamską w świecie arabskim. Powstało w 1928 roku w Egipcie. Od początku swego istnienia Bracia sprzeciwiają się świeckim tendencjom w krajach muzułmańskich, odrzucają wpływy zachodnie oraz żądają powrotu do zasad Koranu i szariatu.

 

70 proc. Czechów przeciwnych przyjmowaniu uchodźców

 

Prezydent Czech już kilkakrotnie stanowczo wypowiadał się na temat napływu uchodźców i migrantów do Europy. Ostatnio pod koniec grudnia w orędziu do rodaków powiedział, że napływ uchodźców do Europy jest "zorganizowaną inwazją", i ocenił, że na współczucie i pomoc zasługują dzieci, chorzy i osoby starsze, ale młodzi mężczyźni z Syrii i Iraku powinni zostać w swoich krajach i walczyć z dżihadystami z Państwa Islamskiego.

 

Ponad milion migrantów i uchodźców dotarło do Europy w 2015 roku. Przeprowadzony w ostatnim czasie sondaż pokazuje, że blisko 70 proc. Czechów sprzeciwia się przyjęciu ich w swoim kraju. Kraj odrzuca też unijny system rozdzielania uchodźców między państwa UE.

 

PAP, Reuters

po/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie