Wzruszał i śpiewał o życiu
Francuski piosenkarz Michel Delpech znany z popularnych w latach 70. piosenek "Pour un flirt" czy "Les divorces" zmarł w sobotę. Delpech miał 69 lat, chorował na nowotwór.
"Pour un flirt", "Les divorces" i "Wight is Wight" to tylko kilka z jego utworów, które w latach 60. i 70. zdobywały najwyższe miejsca na listach przebojów we Francji. Jak pisze agencja dpa, nie ma Francuza, który nie znałby piosenek Delpecha, a około 200 jego utworów stanowi"skarb francuskiej kultury".
Prezydent Francji Francois Hollande na Twitterze napisał, że Delpech zmarł, ale nigdy się nie zestarzał. "Jego utwory wzruszały nas, bo mówiły o naszym życiu" - dodał.
Michel Delpech est mort sans avoir vieilli. Il nous avait dit que Marianne était jolie. Elle pleure un de ses meilleurs chanteurs.
— François Hollande (@fhollande) styczeń 2, 2016
- To był ludowy pieśniarz, który śpiewał o zwyczajnym życiu ludzkim. Muzyka była całym jego życiem - powiedział we francuskim radiu szef wytwórni muzycznej Universal Music France, Pascal Negre.
Delpeche wydał 13 albumów studyjnych i cztery single.
O śmierci piosenkarza poinformowała jego żona. Artysta od trzech lat chorował na raka krtani.
Czytaj więcej