Policja ściga zamachowca z Izraela. Rozpoznał go ojciec
Trwa policyjna obława za mężczyzną, który otworzył ogień do przypadkowych osób przed centrum handlowym w Tel Awiwie. Według świadków zamachowiec strzelał z półautomatycznej broni. Zabił dwie osoby. Siedem jest rannych, w tym dwie ciężko. Zamach nagrały kamery przemysłowe. Twarz napastnika w telewizji rozpoznał jego ojciec.
Według policji zabójcą jest 29-letni Arab mieszkający w wiosce Arara na północy Izraela. - Policja poszukuje podejrzanego. Trwa śledztwo mające ustalić, czy chodzi o terroryzm czy o sprawę kryminalną - powiedział Micky Rosenfeld z policji Tel Awiwu.
Podejrzany spędził pięć lat w więzieniu za zaatakowanie żołnierza śrubokrętem i próbę odebrania mu broni w 2007 roku. Właściciel baru "Simta", Nati Szakked powiedział mediom, że bez wątpienia chodzi o atak terrorystyczny.
Na jednym z nagrań, które trafiły do internetu widać, że napastnik wybiegł z bronią ze sklepu spożywczego, który sąsiaduje z barem. Strzelał do przypadkowych ludzi.
PAP, timesofisrael.com
Komentarze