Mandat zapłacony. Auto prezydenta nie blokuje już chodnika

Czerwony golf zaparkowany przez kilka tygodni na chodniku w Krakowie znalazł się w centrum uwagi po pierwsze dlatego, że należy do Andrzeja Dudy. Po drugie, bo sprawą zajęła się straż miejska, która założyła na koło auta blokadę. Po południu rzecznik prezydenta poinformował, że mandat został zapłacony, a samochód przestawiony.
O sprawie jako pierwsza poinformowała "Gazeta Krakowska", która o nieprzepisowo zaparkowanym aucie dowiedziała się od swojego czytelnika.
Auto stało zaparkowane od kilku tygodni, niedaleko mieszkania Andrzeja Dudy w Krakowie. Straż miejska założyła blokadę na koło, ponieważ na chodniku nie było przepisowego 1,5 metra przejścia dla pieszych.
Początkowo pojawiały się wątpliwości czy samochód na pewno należy do Andrzeja Dudy. Rozwiał je jednak dyrektor biura prasowego kancelarii prezydenta, który na tweeterze napisał, że to auto głowy państwa. Poinformował przy okazji, że Andrzej Duda odkąd został prezydentem porusza się jedynie limuzyną z kierowcą. Dodał, że ewentualny mandat zostanie szybko zapłacony.
1/2 Tak, słynny czerwony golf należy do prezydenta @AndrzejDuda. Tak, jeśli będzie wystawiony mandat, zostanie niezwłocznie zapłacony.
— Marek Magierowski (@mmagierowski) grudzień 16, 2015
Obietnica została dotrzymana. Czerwony golf nie blokuje już chodnika. W kolejnym tweecie Magierowski ogłosił zakończenie całej sprawy:
Mandat zapłacony, auto przeparkowane. #KoniecAferyCzerwonegoGolfa
— Marek Magierowski (@mmagierowski) grudzień 16, 2015
.
Polsat News, Gazeta Krakowska
Czytaj więcej