Krychowiak pokazał efekt starcia ze Sturaro
Już nie raz hiszpańska prasa pisała, że Grzegorz Krychowiak, to prawdziwy twardziel. Zdarzało się nawet, że na okładkach gazet pokazywano go w metalowej zbroi sugerując, że reprezentant Polski jest niezniszczalny. Chociaż ostatnio pomocnik Sevilla FC mocno ucierpiał po tym, jak Stefano Sturaro nadepnął mu na rękę, to Krychowiak jest już gotowy do gry w kolejnym meczu.
Do zdarzenia doszło podczas meczu Sevilla FC - Juventus Turyn (1:0). Na początku drugiej połowy Sturaro przypadkowo nadepnął na rękę Krychowiaka. Ręka zaczęła krwawić. Nie zważając na to Polak grał w spotkaniu do końca. Wygląda także na to, że nie zamierza odpoczywać na zwolnieniu lekarskim.
W środę piłkarz poinformował na Twitterze, że z ręką "wszystko w porządku i jest już gotowy na sobotni mecz." Będzie to spotkanie ze Sportingiem Gijon. Dzięki wygranej, klub z Andaluzji zajął trzecie miejsce w grupie Ligi Mistrzów. Oznacza to, że wiosną zagra w Lidze Europy.
Todo bien con mano listo para partido el sabado. Wszystko w porzadku z reka gotowy na mecz w sobote. 💪👊✌️♦️🔴🔻 pic.twitter.com/s4ryCpJHnU
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) grudzień 9, 2015
polsatsport.pl
Czytaj więcej