Wolfsburg pokonał Manchester. "Czerwone Diabły" za burtą Ligi Mistrzów
Awans do kolejnej rundy rozgrywek piłkarze Manchesteru mieli we własnych nogach. Musieli tylko pokonać wicemistrza Niemiec na jego terenie. Nie udało się. Podopieczni Louisa van Gaala przegrali po emocjonującym meczu 2:3.
Manchester wyszedł na prowadzenie już w 10. minucie gry, kiedy znakomitym podaniem do Anthony'ego Martiala popisał się Juan Mata, a Francuz pewnym strzałem pokonał bramkarza. Odpowiedź Wolfsburga była błyskawiczna. Po trzech minutach gry wyrównał Brazylijczyk Naldo, a kwadrans później prowadzenie "Wilkom" zapewnił Portugalczyk Vieirinha.
Manchester rzucił się do ataku, ale grał chaotycznie. Najlepsze okazje zmarnowali Memphis Depay i Jesse Lingard. W końcu, w 82. minucie padło wyrównanie po samobójczej bramce Francuza Joshui Guilavoguiego. Manchester miał osiem minut na strzelenie dającego awans gola. Ten padł jednak dla Wolfsburga. W 84. minucie rezultat meczu ustalił Naldo.
"Czerwonym Diabłom" na pocieszenie pozostaje jedynie miejsce w najlepszej "32" Ligi Europejskiej. Drugie miejsce w grupie B zajęło PSV Eindhoven, które pokonało CSKA Moskwa 2:1. We wtorek była to jedyna grupa, w której na wyłonienie czołowej dwójki trzeba było czekać do ostatniej kolejki. W pozostałych kwestia awansu była przesądzona już wcześniej.
Rekordowa wygrana Realu, popis Ronaldo
W grupie A piłkarze Realu Madryt rozgromili u siebie Malmoe FF 8:0. To najwyższe zwycięstwo w tych rozgrywkach od 2007 roku, kiedy takim samym wynikiem Liverpool pokonał Besiktas. Cztery bramki dla Realu, który był już pewny pierwszego miejsca w grupie, zdobył Cristiano Ronaldo. Portugalczyk ma łącznie 11 goli w fazie grupowej, co również jest rekordem rozgrywek. W całej karierze do siatki rywali w Champions League trafił już 88 razy i w klasyfikacji wszech czasów o dziewięć wyprzedza drugiego Argentyńczyka Lionela Messiego z Barcelony.
Hat-trickiem popisał się też Francuz Karim Benzema, który jest już siódmy w tym zestawieniu, ex aequo z Włochem Filippo Inzaghim. Obaj mają po 46 bramek. O jedną bramkę mniej zdobył dotychczas Szwed Zlatan Ibrahimovic, który wpisał się na listę strzelców w drugim spotkaniu grupy A. Jego Paris Saint Germain, które awansowało z drugiego miejsca, wygrało z Szachtarem Donieck 2:0.
O pierwsze miejsce grupie C Benfica walczyła w Lizbonie z Atletico Madryt. Zwycięsko z tego starcia wyszli goście, którzy wygrali 2:1 po bramkach Saula Nigueza (33.) i Luciano Vietto (55.) oraz honorowej Greka Konstantinosa Mitroglou (75.).
O trzecie miejsce, dające prawo startu w 1/16 finału Ligi Europejskiej, rywalizowały w Stambule Galatasaray i FK Astana. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, premiującym ekipę gospodarzy. Astana, pierwszy klub z Kazachstanu w fazie grupowej Champions League, zakończyła rozgrywki z czterema punktami.
Zespół Krychowiaka zagra w Lidze Europejskiej
Zwycięzcą grupy D został Manchester City. Wicemistrz Anglii przegrywał u siebie z Borussią Moenchengladbach 1:2, by ostatecznie wygrać 4:2 i z dorobkiem 12 punktów wyprzedzić o jeden Juventus Turyn. Mistrz Włoch uległ na wyjeździe Sevilli 0:1 po bramce Fernando Llorente. W składzie Andaluzyjczyków cały mecz rozegrał Grzegorz Krychowiak.
Hiszpański zespół dzięki punktom wywalczonym we wtorek awansował na trzecie miejsce w tabeli, co oznacza, że na wiosnę zagra w Lidze Europejskiej. Stanie przed szansą trzeciego z rzędu triumfu w tych rozgrywkach.
Wcześniej miejsce w czołowej "16" Ligi Mistrzów zapewniły sobie: Real Madryt, Paris Saint Germain, Atletico Madryt, Benfica Lizbona, Juventus Turyn, Manchester City, Barcelona, Bayern Monachium i Zenit Sankt Petersburg.
W środę zmagania zakończą zespoły z grup E - H. Do obsadzenia pozostało pięć miejsce w 1/8 finału.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze