Kluzik-Rostkowska: projekt PiS ws. 6-latków to niepotrzebne dewastowanie systemu, który działa
Była minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała w Polsat News, że rządowy projekt przywrócenia wieku szkolnego 7 lat zdewastuje system edukacji. - Spowoduje wiele zamieszania i kłopotów w szkołach i przedszkolach - powiedziała Kluzik-Rostkowska.
Rządowy projekt, przewidujący cofnięcie reformy, zgodnie z którą do pierwszej klasy zaczęły chodzić dzieci sześcioletnie, został złożony do laski marszałkowskiej i oczekuje na pierwsze czytanie w Sejmie. PiS argumentuje, że został on wprowadzony ze względu na poszanowanie woli rodziców.
Lepsze i gorsze sześciolatki
Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej jest to "nieprawdziwe i bałamutne". Była szefowa resortu edukacji wyjaśniła, że zgodnie z tym projektem 6-latek będzie mógł pójść do szkoły pod warunkiem, że urodzi się do końca sierpnia. Jeśli przyjdzie na świat we wrześniu lub później, to rodzice będą musieli uzyskać opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej.
- Gdyby chcieć powiedzieć całą prawdę, to ona powinna brzmieć, że PiS uważa, że rodzic ma pełne prawo i wie lepiej pod warunkiem, że jego dziecko ma 6 lat i urodziło się pomiędzy styczniem a końcem sierpnia - powiedziała była minister.
Nauczyciele narażeni na utratę pracy
Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej nowa ustawa spowoduje, że we wrześniu 2016 r. do pierwszej klasy pójdzie tylko 91 tys. dzieci, których naukę w pierwszej klasie odroczono w tym roku. To jedna piąta z dzieci, które zgodnie z aktualną ustawą powinny pójść do szkół. Tak niewielka liczba dzieci w pierwszych klasach narazi wielu nauczycieli wczesnoszkolnych na utratę pracy. Kluzik-Rostkowska podkreśliła, że pracują oni w cyklach trzyletnich i dlatego ci z nich, którzy mieliby w przyszłym roku objąć nowe klasy, pierwszaków zabraknie.
Repeta na życzenie
Byłą minister edukacji zbulwersował zapis projektu PiS, zgodnie z którym "każdy rodzic sam będzie mógł zostawić dziecko na drugi rok w tej samej klasie, jeśli tak zdecyduje do końca marca". Była minister uważa, że z punktu widzenia pedagogiki XXI w. jest to "kuriozalne" i "absolutnie nieefektywne".
- Doświadczenie pokazuje, że 6-latki w pierwszej klasie radzą sobie dobrze - powiedziała polityk Platformy Obywatelskiej i dodała, że w 134 krajach świata dzieci idą do szkoły w wieku lat 6.
Na koniec przypomniała, że jeszcze w 2006 r. PiS przygotowywało własny projekt ustawy, zgodnie z którą 6-latki miałyby pójść do szkoły.
Polsat News
Czytaj więcej