Katastrofa nowego filmu z Morganem Freemanem. Zarobił w weekend otwarcia... 46 funtów
Sam Morgan Freeman to za mało. "Momentum", nowy film sensacyjny produkcji południowoafrykańskiej w reżyserii Stephena Campanelliego, w weekend otwarcia w Wielkiej Brytanii zarobił 46 (!) funtów. Ponieważ był wyświetlany w 10 kinach, daje to mniej niż 5 funtów na jeden ekran.
Teoretycznie film był skazany na powodzenie. 20-milionowy budżet, Olga Kurylenko i Morgan Freeman na ekranie, scenariusz skonstruowany tak, aby był otwarciem dłuższej serii. Sam reżyser przez 20 lat pracował u boku Clinta Eastwooda jako operator.
Produkcja, która jednocześnie ukazała się w formacie cyfrowym, jednak zawodzi. W serwisie Rotten Tomatoes, na którym zamieszczane są m.in. recenzje filmowe, "Momentum" zebrał głównie negatywne recenzje i obecnie może się "pochwalić" średnią w wysokości 27 proc.
W rozmowie z portalem Geekscape reżyser powiedział, że pracował jako operator przy trzech filmach z Freemanem. - Staliśmy się jakby przyjaciółmi, w końcu powiedział mi, że kiedy zostanę reżyserem, w moim filmie musi znaleźć się dla niego rola. Później zająłem się tym filmem i pomyślałem, że rola senatora jest dla niego idealna - wyjaśnił.
Co jednak ciekawe, Freeman nie pojawia się w materiałach promocyjnych filmu. Próżno go szukać także w zwiastunie.
theguardian.com, geekscape.net
Czytaj więcej
Komentarze