Clintonowie wiedzą jak zbierać pieniądze
Państwo Bill i Hillary Clinton w ciągu czterech dekad zebrali na swą działalność polityczną i na charytatywną fundację ich rodziny rekordową sumę co najmniej 3 mld dolarów - pisze w niedzielę "Washington Post” ("WP”), powołując się na swoje ustalenia.
Według tej gazety Clintonowie "metodycznie pielęgnują darczyńców” od 40 lat. Byli pionierami technik zbierania pieniędzy na działalność polityczną. "WP” dodaje, że techniki te "przeobraziły nowoczesną politykę” i niewykluczone, że utorują im drogę do stania się pierwszym małżeństwem, w którym i mąż, i żona będą zwycięzcami w wyścigu do Białego Domu.
"WP” zwraca uwagę, że suma dotacji zebranych przez Clintonów jeszcze znacznie wzrośnie, jako że Hillary Clinton, która ubiega się o nominację Demokratów w wyborach prezydenckich, zebrała już na tę kampanię 110 milionów dolarów.
Gazeta informuje, że zidentyfikowała dotacje dla Clintonów - na ich działalność polityczną i charytatywną - od ok. 336 tysięcy osób indywidualnych, korporacji, związków zawodowych i rządów innych krajów. Wśród prominentnych darczyńców "WP” wymienia Stevena Spielberga i George’a Sorosa.
Zdecydowana większość pieniędzy - 2 miliardy dolarów - wpłynęła na konto Fundacji Clintonów, wspierającej na całym świecie inicjatywy w takich dziedzinach jak ochrona zdrowia, edukacja i rozwój gospodarczy. Z kolei dotacje na kampanie polityczne osiągnęły łącznie 1 miliard dolarów.
"WP” twierdzi też, że "w niektórych przypadkach firmy powiązane z ich darczyńcami wynajmowały Clintonów jako płatnych mówców”, pomagając im zebrać z wykładów ponad 150 milionów dolarów w ciągu ostatnich 15 lat.
Co najmniej 69 milionów dolarów pochodzi - według ustaleń "WP" - z bezpośrednich i pośrednich dotacji z Wall Street.
Gazeta odnotowuje, że Clintonowie odmówili skomentowania jej informacji.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze