Ustawa o TK czeka tylko na podpis prezydenta. Opozycja krytykuje zmiany

Cel polityczny wygrał z prawem - tak opozycja komentuje dzisiejsze głosowanie w Senacie ws. ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Nowelizacja autorstwa PiS została przyjęta bez poprawek. Przewiduje ponowny wybór pięciu sędziów Trybunału.
- Byliśmy przeciwni tym zmianom i jeżeli te zmiany będą dalej prowadzone, też będziemy się temu sprzeciwiać. Niestety nasze argumenty w dyskusji nie wpłynęły na zmianę stosunku PiS w Senacie. Głosował blokiem. I wiem, że za chwilę prezydent otrzyma tę ustawę do podpisu i dziś w godzinach porannych ją podpisze - mówił po głosowaniu Bogdan Borusewicz z PO. Marek Borowski wypowiadał się bardziej ostro. - Cel polityczny przyświecał autorom, w sposób oczywisty. Przejęcie TK, skolonizowanie go, a jeśli tak to po co? Prawdopodobnie dlatego, że PiS zamierza przyjmować ustawy o których wie, że będą sprzeczne z konstytucją - stwierdził po głosowaniu senator niezrzeszony Marek Borowski. Opozycja mówi o zamachu PiS na Trybunał Konstytucyjny.
PiS: przywróciliśmy normalność
Zarzuty opozycji odrzuca zdecydowanie marszałek senatu Stanisław Karczewski (PiS). - Zamach został przeprowadzony w czerwcu. To PO go dokonała. Zmieniła w ostatniej chwili ustawę powołując sędziów to był zamach na demokrację, na TK. My przywróciliśmy normalność i odwróciliśmy ten niedemokratyczny, zły projekt - tłumaczył Stanisław Karczewski.
Rulewski: TK będzie miejscem kłótni i napięć
- Ta ustawa, to pełzająca zmiana konstytucji - przekonywał senatorów jeszcze przed głosowaniem senator Jan Rulewski z PO.
Słowa senatora Rulewskiego nie trafiły na podatny grunt. Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym, autorstwa PiS przeszła przez senat bez poprawek. Teraz musi ją tylko podpisać prezydent Andrzej Duda. Zacznie obowiązywać po 14 dniach od złożenia tego podpisu.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze