Szydło: trzeba się zastanowić, czy decyzje UE w sprawie uchodźców były dobre

Polska
Szydło: trzeba się zastanowić, czy decyzje UE w sprawie uchodźców były dobre
Polsat News

- Nadszedł dobry moment, by zastanowić się, czy decyzje UE w sprawie uchodźców są dobre i czy idą w dobrym kierunku. Będziemy przekonywać partnerów z UE, że te decyzje powinny być inne - zapowiedziała w piątek premier Beata Szydło.

W piątek późnym popołudniem na facebooku szefowa rządu odpowiadała na pytania internautów. Szydło podkreśliła, że jednym z istotnych tematów, którego dotyczyło wiele pytań, była właśnie sprawa uchodźców w Unii Europejskiej. - Jesteśmy tutaj bardzo aktywni od samego początku pracy naszego rządu - zaznaczyła premier. Zwróciła uwagę, że m.in. tego tematu dotyczyły spotkania na szczeblu ministrów UE, w których brali udział polscy ministrowie.

 

- Nasze stanowisko jest jasne. Trzeba pomagać ludziom, których życie jest zagrożone, ale proponujemy pomoc humanitarną i by ta pomoc była prowadzona w miejscach, gdzie dzisiaj te problemy narastają - powiedziała Szydło.

 

Jak zaznaczyła, "akceptując i szanując to, że jesteśmy członkiem UE, zdajemy sobie sprawę, że obowiązują nas wszystkie podjęte zobowiązania na poziomie państw członkowskich UE".

 

Szydło odpowiadała też na pytania dotyczące programu "500 plus" zakładającego 500 zł na drugie i kolejne dziecko (i na pierwsze w rodzinach o dochodach na osobę nieprzekraczających 800 zł). - Chcemy, żeby program zaczął obowiązywać w 2016 roku, najpóźniej od II kwartału przystąpimy do jego realizacji - zapowiedziała.

 

Trwają prace nad pomocą dla frankowiczów

 

Szydło mówiła też o pomocy dla osób, które zaciągnęły kredyty we frankach. Przypomniała, że nad rozwiązaniami ustawowymi trwają prace w zespole kancelarii. Premier poinformowała, że w piątek podpisała decyzję, że rząd będzie na posiedzeniach zespołu reprezentował minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Adam Lipiński.

 

Obowiązek szkolny od 7 roku życia i "wygaszanie" gimnazjów

 

Premier Szydło mówiła też o zmianach w edukacji, które planuje jej rząd. Wśród nich jest wprowadzenie obowiązku szkolnego od lat siedmiu. Jak podkreśliła, projekt jest już przygotowany i będzie przyjęty w ciągu pierwszych 100 dni jej urzędowania.

 

Odniosła się też do propozycji "wygaszenia gimnazjów" i powrotu do ośmioletniej podstawówki i czteroletniego liceum. - To musi być proces, spokojna zmiana. Chcę zapewnić wszystkich państwa i pedagogów, że wszystkie zmiany, które wprowadzimy, będą przy państwa współudziale, z zabezpieczeniem waszych miejsc pracy - powiedziała Szydło.

 

PAP

am/luq
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie