"Dzięki PO Trybunał Konstytucyjny stał się instytucją partyjną"

Polska
"Dzięki PO Trybunał Konstytucyjny stał się instytucją partyjną"
PAP/Paweł Supernak/Polsat News

- Każdy wie, że dzisiaj Trybunał Konstytucyjny, właśnie dzięki Platformie Obywatelskiej, stał się instytucją nie tyle polityczną, co po prostu partyjną - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Chcemy to zmienić w imię interesów ogromnej większości Polaków - dodał. Rzeczniczka rządu Elżbieta Witek podkreśliła z kolei, że PiS przywraca normalność w działaniu TK.

Po tym jak Sejm uchwalił dziś nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS, Platforma Obywatelska zapowiedziała, że zaskarży ustawę do TK, gdy przyjęte zmiany zostaną zaakceptowane przez Senat, a następnie nowelizację podpisze prezydent Andrzej Duda.

 

Prezes PiS ocenił, że to PO spowodowała, że TK stał się instytucją partyjną. Jak dodał, jego partia "chce to zmienić, w imię interesów ogromnej części Polaków".

 

"Zamachem na TK było to, co PO zrobiła w czerwcu"

 

Z kolei rzeczniczka PiS podkreślała, że podczas posiedzenia Sejmu posłowie PiS, jako wnioskodawcy i sprawozdawcy, wyraźnie, szczegółowo i dokładnie wytłumaczyli, że "zamachem na TK było to, co PO zrobiła w czerwcu". Jak zaznaczyła, przegłosowana nowelizacja ma "przywrócić normalności, by TK działał w sposób właściwy i prawidłowy". - PO nie widziała nic niewłaściwego w tym, że wybieraliśmy więcej sędziów niż mogliśmy. W trakcie, gdy trwała ich kadencja - zwróciła uwagę rzeczniczka rządu. Witek dodała, że PO "podobnie jak każdy klub, ma prawo zaskarżyć każdą ustawę do TK".

 

"Posłowie mieli prawo wyjść z sali posiedzeń"

 

Odniosła się również do zachowania posłów PO, PSL i Nowoczesnej, którzy przed ostatecznym głosowaniem zmian w ustawie o TK, opuścili salę posiedzeń Sejmu. - Kiedy wychodziło PiS było buczenie i krzyki - przypominała. - Dzisiaj PO zrobiła dokładnie to samo. My to szanujemy, a ustawa o TK została przegłosowana jednogłośnie - dodała. Zaznaczyła, że posłowie "zdecydowali o tym, że chcą wyjść. Mieli do tego prawo, zademonstrowali i wyszli".

 

8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK w miejsce tych, których kadencja wygasa w tym roku (przeciw czemu było PiS). Trzej sędziowie - wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasła 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu - nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 2 i 8 grudnia wygasa kadencja dwojga kolejnych sędziów.

 

Znowelizowana w czwartek ustawa stanowi, że w przypadku sędziów TK, których kadencja upływa w 2015 r., termin na zgłaszanie kandydatów na ich następców wynosi 7 dni od wejścia tego przepisu w życie. Oznacza to nowy wybór pięciu sędziów.

 

PAP, Fot. PAP/Paweł Supernak, Polsat News

 

Czytaj także:

 

Sejm zdecydował - ponowny wybór pięciu sędziów TK

 

wj/luq
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie