Muzułmański mer Rotterdamu: Państwo Islamskie trzeba zlikwidować
Ahmed Aboutaleb zaapelował do współwyznawców, by zabrali głos i odrzucili przemoc. Wezwał do całkowitej likwidacji Państwa Islamskiego, które przyznało się do zamachów w Paryżu. Aboutaleb znany jest z ostrych i jednoznacznych wypowiedzi. Po zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" zwrócił się do tych muzułmanów, którzy nie chcą "żyć w wolności", aby spakowali walizki i wyjechali.
- Powinniśmy całkowicie zlikwidować Państwo Islamskie. Te barbarzyńskie akty nie mogą pozostać bez kary. Jest jasne, że IS nie będzie negocjować - powiedział Aboutaleb. Podkreślił, że cały świat powinien otworzyć się na rozwiązanie problemu, a nie tylko muzułmanie. - Najgorsze, co możemy teraz zrobić, to zrazić do siebie muzułmanów - powiedział mer Rotterdamu.
54-letni Aboutaleb, Marokańczyk z pochodzenia, pierwszy muzułmański imigrant, który został merem holenderskiego miasta, zaapelował do umiarkowanych muzułmanów, aby "zabrali głos i odrzucili wszelką przemoc".
Ahmed Aboutaleb do Holandii przyjechał z Maroka w wieku 15 lat. Od lat podkreśla potrzebę budowy wielokulturowego społeczeństwa i integrację holenderskich muzułmanów. Na tym budował swoją karierę polityczną. Burmistrzem Rotterdamu został w 2008 r.
Ten polityk z holenderskiej Partii Pracy w 2004 r., gdy brutalnie zamordowany został reżyser Theo van Gogh, jako jeden z pierwszych potępił tę zbrodnię i zaapelował do muzułmanów o porzucenie ekstremizmu
Zyskał międzynarodowy rozgłos, gdy po ataku w styczniu na satyryczny francuski tygodnik "Charlie Hebdo" ostro zwróciłł się do swoich współwyznawców. - Jeśli to miejsce wam nie odpowiada (...), zabierajcie walizki i wyp... - powiedział w telewizyjnym wywiadzie na żywo kilka godzin po zamu do tych muzułmanów, których określił jako osoby, które nie chcą "żyć w wolności".
PAP
Czytaj więcej
Komentarze