Zagórski: zamachy pokłosiem działań na Bliskim Wschodzie

Polska
Zagórski: zamachy pokłosiem działań na Bliskim Wschodzie
Polsat News

- Prezydent Francji ogłosił, że to jest wojna, ale ta wojna nie rozpoczęła się w tej chwili. Z punktu widzenia Państwa Islamskiego, wojna rozpoczęła się, kiedy Francja zaczęła bombardować ich państwo - mówił na antenie Polsat News Bogusław Zagórski, arabista z Collegium Civitas. Jego zdaniem, terroryzm na Bliski Wschód został sprowadzony z Europy i nie był wcześniej znany w świecie muzułmańskim.

Zagórski podkreślił, że ostatnie ataki terrorystyczne we Francji nie są czymś nowym dla tego kraju. Przypomniał protesty społeczne i strajki powszechne, które od maja do lipca 1968 roku miały miejsce w tym kraju. - Wszystkie rozruchy odbywają się według wzorców znanych z ’68 roku, kiedy trwały tam wielkie ruchy, kiedy palono samochody - powiedział.


"Europa zbiera owoce własnych działań"


Zaznaczył, że zamachy Państwa Islamskiego zostały wywołane ingerencją Zachodu. - Nie powinniśmy się od 100 lat, jako Zachód, dotykać do rozbiorów Imperium Osmańskiego i wyzwalania ludów, które potem rzucały się między sobą do gardeł – wyjaśniał. Dodał, że Europa w tej chwili "w nieoczekiwany sposób zbiera owoce własnych działań" na Bliskim Wschodzie.


Zagórski podkreślił, że problemem terroryzmu to "trend, który został wprowadzony przez Europę, a teraz trzeba go zniszczyć też za pomocą sił europejskich, bo inaczej się nie da". Zaznaczył przy tym, że nie oznacza to, że Francja powinna wycofać się z walki z ludobójcami. - To nie usprawiedliwia żadnych zamachów, to nie usprawiedliwi terroryzmu. W obliczu zamachów, należy się przed nimi bronić, należy terrorystów wyłapywać i niszczyć wszelkimi metodami i nie ma co do tego wątpliwości – mówił Zagórski. Arabista podkreślił, że należy próbować rozszerzać inwigilację struktur grup Państwa Islamskiego, "przenikać do nich", gdyż mimo tego, iż są to "bardzo trudne działania", to "czasem się to udaje".


"Kraje europejskie nie powinny dać się sprowokować terrorystom"


Zagórski zaznaczył, że przywódcy europejscy powinni prowadzić politykę w odpowiedni sposób, "aby więcej do takich zjawisk (terroru - przyp. red.) nie dochodziło”. Jego zdaniem, walka z terroryzmem powinna być prowadzona tak, by nie doprowadzała do konfliktu między grupami etnicznymi i grupami religijnymi, gdyż to taktyka stosowana przez Państwo Islamskie. - Ci ludzie, którzy zbudowali tzw. Państwo Islamskie i posługują się terrorem na co dzień - oni chcą właśnie takie konflikty wywołać, to jest ich marzenie - mówił arabista.


"Uchodźcy wpadają z deszczu pod rynnę"


Zagórski odniósł się również do kwestii uchodźców. Według niego są oni "ofiarami tego samego terroru,  który jest stosowany na Bliskim Wschodzie i wpadają z deszczu pod rynnę". Wyjaśnił, że Państwo Islamskie lubi opowiadać, że "podsyła agentów-uchodźców, po to by później wywoływać rasistowskie reakcje wśród europejskiej społeczności". 

wj/luq
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie