"Święto krótkiego kina"; w grudniu ruszy 10. Edycja festiwalu ŻubrOFFka
Od 2 do 6 grudnia będzie można zobaczyć krótkometrażowe filmy z różnych zakątków świata, wziąć udział w warsztatach, filmowych śniadaniach, panelach dyskusyjnych i koncertach. – Ideą festiwalu jest spotkanie kultur Wschodu i Zachodu, a Białystok jest miejscem, które je łączy – mówią organizatorzy festiwalu.
W ramach festiwalu będzie można obejrzeć m.in. czeskie animacje, filmy podejmujące temat uchodźców, krótkie metraże z Bałkanów, a także produkcje, w których główną rolę odgrywa… rower.
Pokazy wykraczają poza Białystok. Filmy będzie można oglądać także w Łomży, Narewce, Sokółce i Suwałkach.
Na konkurs filmowy napłynęła w tym roku rekordowa liczba zgłoszeń – ponad 1,6 tys. z całego świata. Zakwalifikowało się 105 z nich. Konkurs podzielony jest na siedem kategorii – dwie zagraniczne: "okno na Wschód", w którym rywalizują filmy z krajów tzw. bloku wschodniego oraz "cały ten świat", trzy krajowe: amatorzy, studenci i niezależni. Dwie dodatkowe kategorie to: "kids", w której walczą filmy przeznaczone dla dziecięcej widowni i przez nią będą też oceniane oraz "najlepszy teledysk".
Nie tylko kino
Ciekawie prezentuje się także wybór filmowych warsztatów. Seniorzy będą tworzyć etiudy filmowe interpretujące "Dogmę", dla młodzieży zaplanowano naukę tworzenia dokumentalnych animacji, a dzieci stworzą alternatywną czołówkę festiwalu. Wszyscy będą mogli wziąć udział w zajęciach dziennikarskich, gdzie specjalista będzie uczył jak pisać o filmie.
Na otwarciu festiwalu wystąpi znana islandzka grupa Mum, która zagra do niemieckiego niemego filmu z lat 30. W czasie festiwalu zagra też didżej Clap!Clap! z Włoch, który tworzy muzykę z sampli oraz Freestylers z Wielkiej Brytanii – jeden z najbardziej rozpoznawalnych zespołów housowych.
Komentarze