Bilans wichur: 28 tys. gospodarstw bez prądu, 1450 interwencji straży
Do godz. 19. w niedzielę w całej Polsce straż pożarna interweniowała 1450 razy w związku z usuwaniem skutków silnych wichur, które przechodziły nad Polską - poinformował PAP rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak. Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne.
- W Sopocie drzewo przewróciło się na dwie kobiety. Jedna z nich, 34-letnia, zginęła na miejscu, a druga - ciężko ranna - została przewieziona do szpitala. Kolejną osobą poszkodowaną jest strażak, na którego spadł konar podczas usuwania drzewa w miejscowości Kłanino w powiecie puckim w województwie pomorskim. Życiu strażaka nie zagraża niebezpieczeństwo - zaznaczył Frątczak.
W efekcie wichur bez prądu pozostaje 28 tys. gospodarstw,, najwięcej na Kujawach.
456 razy straż pożarna interweniowała w województwie pomorskim. Najczęściej w sześciu powiatach: słupskim, wejherowskim, gdańskim, kartuskim, kościerskim i bytowskim. 301 interwencji było w województwie warmińsko-mazurskim, w mazowieckim - 270, w kujawsko-pomorskim - 113, w podlaskim - 69, a w zachodniopomorskim - 62.
Synoptycy przewidują dziś w dalszym ciągu silne porywy wiatru. - Najsilniej ma wiać w paśmie brzegowym województwa pomorskiego. Komunikaty ostrzegawcze I stopnia są i pozostają dla części województwa pomorskiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego. Tam wiatr ma wiać z prędkością 35 km/h, a w porywach może dochodzić do 75 km/h - zaznaczył Frątczak.
PAP
Czytaj więcej