Najnowszy Bond musi zarobić 650 mln dolarów

Taki zysk ze sprzedaży biletów jest konieczny, by producenci wyszli na zero. Po pierwszym tygodniu wyświetlania w kilku krajach europejskich, najnowszy film z przygodami Jamesa Bonda "Spectre", miał na koncie nieco ponad 80 mln dolarów. Od piątku film także w polskich kinach.
Jak podliczyli eksperci z filmowego magazynu „Variety”, wyprodukowanie filmu kosztowało 250 mln dolarów, do tego dochodzą koszty marketingu i promocji rzędu 100 mln dolarów. "Spectre” musi jednak przynieść 650 mln dolarów, bo zyski będą dzielone między wytwórnie filmowe: MGM i Eon Productions oraz dystrybutorów kinowych.
Poprzedni film o przygodach agenta Jej Królewskiej Mości - "Skyfall" - zarobił ponad 1 mld dolarów.
"Spectre" to 24. film o Jamesie Bondzie i czwarty, w którym w rolę agenta wciela się Daniel Craig. Fabuła rozpoczyna się od tajemniczej wiadomości, która wysyła Jamesa Bonda na misję do Meksyku, a potem do Rzymu, gdzie spotyka Lucię Sciarrę (Monica Bellucci), piękną wdowę po znanym przestępcy. Dzięki niej Bond dostaje się na tajne spotkanie i odkrywa istnienie złowrogiej organizacji SPECTRE (Special Execution for Counter-Intelligence, Terrorism, Revenge and Extortion - Specjalnej Egzekutywy Kontrwywiadu, Terroryzmu, Odwetu i Wymuszania).
"Spectre" wchodzi w tym tygodniu na ekrany prawie 4 tys. kin w ponad 60 krajach na całym świecie.
Variety, Polsat News
Czytaj więcej