Biegacz oszust. Kenijczyk chciał skrócić sobie maraton o ponad 40 kilometrów

Na łatwy sposób zarobienia pieniędzy wpadł kenijski biegacz, 28-letni Julius Njogu. Na trasę maratonu w Nairobi wbiegł na... ostatnim kilometrze zawodów.
Njogu ukryl się w grupie widzów zgromadzonych niedaleko mety. W pewnym momencie dołączył do biegaczy, a że był wypoczęty to bieg "ukończył" na drugiej pozycji. Oszustwo wykryto dzięki kamerom. Mężczyzna co prawda, wypierał się swojego postępku i podkreślał, że do biegu przygotowywał się niezwykle starannie, ale monitoring był nieubłagany.
Nieuczciwego sportowca zdyskwalifikowano, pozbawiono premii w wysokości siedmu tysięcy dolarów i aresztowano. - Dziwię się, że takie zdarzenie miało miejsce w dzisiejszym świecie - skomentował sytuację dyrektor zawodów, zwycięzca maratonów w Bostonie i Nowym Jorku Ibrahim Hussejn.
PAP
Czytaj więcej