Wiceminister sprawiedliwości Monika Zbrojewska zatrzymana za jazdę po pijanemu. Grozi jej dymisja
Zbrojewska trafiła do izby wytrzeźwień w Łodzi, po tym gdy została zatrzymana przez policję. - Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Zachowywała się agresywnie i wykonywała dziwne manewry - podała policja. Minister Borys Budka zapowiedział, że jeśli informacje okażą się prawdziwe, wystąpi o dymisję wiceminister.
Łódzka policja poinformowała że ok godz. 14 otrzymała telefon od kierowcy, który zawiadomił, że jadący przed nim samochód "wykonuje dziwne manewry". Mężczyzna poinformował też, że zatrzymał to auto zajeżdżając mu drogę.
Patrol policji, który przyjechał na miejsce, usiłował wylegitymować siedzącą za kierownicą kobietę. Ponieważ zachowywała się wobec nich agresywnie - skuli ją kajdankami i zawieźli do izby wytrzeźwień.
Jak poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka, policjanci zatrzymali "pracownicę Ministerstwa Sprawiedliwości", która kierowała samochodem po pijanemu. Badanie alkomatem wykazało, że ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie - relacjonowała Kącka.
- Nie ma tolerancji dla nietrzeźwych kierowców - zapowiedział minister Borys Budka. Jak zaznaczył, na razie sprawę zna tylko z doniesień medialnych, ale gdy tylko pojawi się oficjalna wiadomość w tej sprawie wystosuje wniosek o dymisję wiceminister.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze