Chiny: gospodarka zwalnia, a miliarderów coraz więcej

Gospodarka Chińskiej Republiki Ludowej rośnie najwolniej od czasów światowego kryzysu finansowego sprzed sześciu lat. W szybkim tempie przybywa jednak miliarderów. To ci, którzy uwierzyli, że Chiny zrezygnują z eksportu na rzecz usług i przekształcili swoje firmy.
Spadek nastąpił mimo pięciokrotnego zastosowania w ostatnim czasie przez władze w Pekinie obniżenia stóp procentowych, co w zamyśle miało pobudzić gospodarkę. Wzrost wyniósł 6,9 proc. i jest najniższy od pierwszego kwartału 2009 roku.
Oczekiwanych efektów nie przynosi również nowa chińska strategia: teraz najważniejszy jest nie eksport, lecz konsumenci i usługi.
Początkowo Pekin przewidywał wzrost w skali całego roku na poziomie 7 proc. Premier Li Keqiang podkreślił jednak, że niższe tempo wzrostu jest dopuszczalne, o ile nie spowoduje to zahamowania wzrostu liczby nowych miejsc pracy.
Nowi miliarderzy z branży usług
Niezależnie od koniunktury w Państwie Środka regularnie przybywa najbogatszych osób na świecie. Liczba miliarderów osiągnęła w tym roku 596 osób; w ubiegłym roku było ich 242. Chiny wyprzedziły tym samym Stany Zjednoczone, w których żyje 537 miliarderów i znalazły się na pierwszym miejscu światowego rankingu Hurun Report.
Bogacą się ci, którzy uwierzyli w zapowiadaną przez władze reformę chińskiej gospodarki i przestawili się z produkcji na usługi. Dlatego najbogatsi Chińczycy wywodzą się z takich branż jak IT, rozrywka i szeroko pojęte spędzanie wolnego czasu.
BBC, Money CNN