"Jeśli wygramy córka premier Kopacz nie będzie musiała wyjeżdżać"
- Jeśli pani premier chce, żeby jej córka została w Polsce, niech zagłosuje na Zjednoczoną Lewicę - przekonywała w sobotę na kongresie wyborczym kandydatka tej patii na stanowisko szefowej rządu.
Nowacka nawiązała w ten sposób do słynnego wywiadu Katarzyny Kopacz-Petranyuk, która zapowiedziała w „Super Expressie”, że w razie wygranej PiS woli wyjechać do Kanady, do rodziny męża niż zostać w Polsce.
Nowacka podkreślała, że przede wszystkim chce zadbać o pracę dla Polaków. – Bo bez godności jaką daje komfort posiadania pracy nie da się godnie żyć. Każdy powien móc w Polsce znaleźć pracę i deklaruję, że podniesiemy minimalną płacę do 2,5 tysiąca złotych przekonywała. – Bo dziś czujemy się Europejczykami duchowo, ale nie materialnie – dodała.
"Koniec z niewolnictwem"
Lewica zapowiada też "koniec wyzysku na rynku pracy". - Śmieciówki należy zlikwidować, tak samo jak współczesne niewolnictwo czyli współczesne staże – przekonywała. – Nie ma naszego przyzwolenia na to, żeby młody człowiek był na rynku pracy wykorzystywany – podkreśla Nowacka.
Czytaj więcej