Wilk: Polacy nie potrzebują lewicy w Sejmie
- To właśnie my reprezentujemy ludzi pracy, to my chcemy niskich podatków, tego, aby owoce pracy były w kieszeniach ludzi, którzy je wypracowują – przekonywał na antenie Polsat News Jacek Wilk, kandydat do Sejmu z list Kukiz’15. Jego zdaniem Lewica dąży do systemu niewolniczego.
- Im dalej od systemu socjalistycznego, tym ludziom żyje się lepiej - zaznaczył Wilk. Kandydat partii Pawła Kukiza podkreślił, że to jego ruch, jako frakcja wolnościowa, reprezentuje interesy ludzi świata pracy.
Wcześniej Piotr Szumlewicz, kandydat do Sejmu z ramienia Zjednoczonej Lewicy, który także brał udział w dyskusji, stwierdził, że to jego ugrupowanie dba o dobro pracowników. Jak zaznaczył, to Ogólnopolskiemu Porozumieniu Związków Zawodowych, którego jest przewodniczącym, udało się wprowadzić ograniczone umowy na czas określony. – Ja chcę w Sejmie dalej te rzeczy ciągnąć - mówił. Szumlewicz wyjaśnił także, że klucz strategii politycznej Zjednoczonej Lewicy nie leży w obniżaniu podatków, a w zapewnieniu obywatelom świadczeń z nich płynących na jak najwyższym poziomie.
Pieniądze w rękach obywateli
Zdaniem Jacka Wilka w Polsce obciążenie podatkami jest "niewyobrażalne" i prowadzi do systemu socjalistycznego. Dodał, że do obywateli powinna należeć decyzja, na co przeznaczą zarobione pieniądze, a nie do państwa, które jak stwierdził, "zabiera połowę dochodów".
Według ostatniego przedwyborczego sondażu CBOS ruch Kukiz’15 może liczyć na 8-procentowe poparcie, czyli o 1 pkt. proc. więcej niż we wrześniu. Z kolei Zjednoczona Lewica, choć w porównaniu z wynikiem sprzed miesiąca odnotowała wzrost o 1 pkt. proc., nadal nie przekroczyła progu wyborczego. ZL cieszy się 6-procentowym poparciem, ale wymóg dla koalicji to 8 proc.
Polsat News