Piwna megafuzja niemal pewna
Największy na świecie producent piwa Anheuser-Busch InBev najprawdopodobniej przejmie swojego głównego konkurenta i drugą co do wielkości firmę browarniczą SABMiller. Po fuzji będzie produkować jedną trzecią całego piwa na świecie.
Po kilku miesiącach zabiegania o przychylność belgijsko-brazylijskiemu AB InBev udało się zaoferować akcjonariuszom SABMiller satysfakcjonująca ich cenę - 44 funtów za akcję. Oznacza to, że przejęcie kosztować będzie 106 mld dolarów, czyli ponad 390 mld zł. Dla porównania - przyszłoroczne dochody polskiego budżetu mają być o prawie 100 mld zł niższe.
SABMiller jest obecny w Polsce - ma Kompanię Piwowarską, z markami piwa takimi jak m.in.: Tyskie, Żubr, Lech, Dębowe, Redd's, Książęce i Wojak. 3 proc. akcji SABMiller, należy do rodziny Kulczyków i mają one teraz wartość 11,6 mld zł. Firma Kulczyk Investments nie chce jednak komentować, czy sprzeda te udziały w związku z przejęciem.
Anheuser-Busch InBev ma ponad setkę piwnych marek, wśród nich m.in.: Beck's, Budweiser, Leffe czy Franziskaner. Po połączeniu obu koncernów powstanie gigant o wartości giełdowej 275 mld dolarów, który będzie kontrolował jedną trzecią całego rynku produkcji piwa na świecie.
Na ostateczną decyzję o przejęciu zarządy i główni akcjonariusze obu firm dali sobie czas do 28 października. Na transakcje muszą się też zgodzić odpowiednie urzędy antymonopolowe.
Komentarze