Wzrost zakażeń u kotów niepokoi lekarzy. Wirus może kiedyś uderzyć w człowieka

Niepokojące dane płyną z międzynarodowych laboratoriów. Coraz więcej kotów zaraża się wirusem ptasiej grypy. Co gorsza, wskaźnik śmiertelności wśród zainfekowanych zwierząt przekracza 90 proc. Eksperci ostrzegają, wirus może kiedyś zmutować i zagrozić społeczeństwu.
Do tej pory wirus H5N1 wywołujący ptasią grypę zagrażał wyłącznie ptactwu. Obecnie jednak coraz częściej atakuje także ssaki, w tym koty domowe.
Badania zespołów naukowych University of Maryland School of Public Health odnotowały gwałtowny wzrost przypadków zakażeń u tych zwierząt, zwłaszcza w rejonach o dużej liczbie ognisk ptasiej grypy. Lekarze weterynarii ostrzegają. Sytuacja jest poważna i może się przełożyć na zagrożenie dla ludzi.
Masowe zakażenia i wysoka śmiertelność u kotów
Według danych podanych przez SciTechDaily wynika, że wirus H5N1 wykryto już u wielu kotów domowych w Europie i Ameryce Północnej. W ponad 90 proc. przypadków zakażenie kończy się zgonem zwierzęcia w ciągu zaledwie 2-3 dni od pojawienia się pierwszych objawów.
ZOBACZ: Istotna zmiana w sanatoriach. Kuracjusze zachwyceni
Skala zakażeń u kotów jest większa, niż dotychczas sądzono, ponieważ wiele przypadków nie jest diagnozowanych lub zgłaszanych. Wiele wskazuje, że koty mogą być "pomostem" między zakażonym ptactwem a człowiekiem.
Jak koty się zarażają? Nawet te niewychodzące są zagrożone
Do zakażeń dochodzi głównie przez kontakt z chorym ptactwem (żywym lub padłym) lub poprzez spożycie surowego drobiu zakażonego wirusem. Jednak jak pokazują najnowsze przypadki, nie tylko koty wychodzące są narażone.
W niektórych sytuacjach wirus mógł trafić do domu pośrednio, np. na butach czy ubraniach właścicieli wracających z terenów wiejskich. Ryzyko związane z przenoszeniem wirusa międzygatunkowo należy uznać za realne i wymagające szybkiej reakcji profilaktycznej.
Zagrożenie dla ludzi. Ryzyko międzygatunkowego przeskoku
Zakażenia ludzi wirusem H5N1 już się zdarzały, głównie wśród pracowników przemysłu drobiarskiego. Choć dotychczasowy kontakt ze zwierzęciem nie prowadził do masowych transmisji, eksperci ostrzegają, że mutacje mogą zmienić sytuację.
ZOBACZ: To jedno z najczęściej kupowanych mięs. Pokazano niepokojące wyniki badań
Wirus H5N1 wykazuje wysoką zdolność adaptacyjną, co może zwiększyć jego potencjał infekcyjny u ludzi. Warto pamiętać, że każda nowa mutacja zwiększa ryzyko powstania szczepu zdolnego do transmisji między ludźmi.
Co mogą zrobić właściciele kotów? Zalecenia ekspertów
Lekarze weterynarii oraz służby sanitarne rekomendują ograniczenie wychodzenia kotów na zewnątrz w rejonach, gdzie wykryto przypadki ptasiej grypy. Właściciele powinni także unikać podawania kotom surowego mięsa, szczególnie drobiowego, a także zwracać uwagę na wszelkie nietypowe objawy, np. brak apetytu, apatię, kaszel czy problemy neurologiczne. Każde niepokojące symptomy powinny być natychmiast konsultowane z lekarzem weterynarii.
Eksperci zalecają także unikanie kontaktu z martwymi ptakami i zgłaszanie ich obecności do odpowiednich służb sanitarnych. Na razie nie ma obowiązkowych szczepień przeciwko H5N1 dla zwierząt domowych, ale prace nad ich opracowaniem trwają.
Czytaj więcej