Turystyczny hit ostatnich miesięcy. Polacy chętnie latają tam też jesienią
Miniony sezon wakacyjny przyniósł prawdziwy boom na podróże do Tunezji. Polacy jeszcze chętniej wybierali ten kierunek niż rok wcześniej, a popularność takich miejsc jak Dżerba wyraźnie wzrosła.

Według danych tunezyjskich władz, do października 2025 r. kraj odwiedziło już 320 tys. turystów z Polski, o ponad połowę więcej niż w roku ubiegłym. Szczególnie chętnie wybierano Dżerbę, która dzięki dogodnym połączeniom lotniczym i szerokiej bazie hotelowej.
Dżerba podbiła serca Polaków
Jak wynika z informacji Helmiego Hassine’a, szefa Narodowego Biura Turystyki Tunezji, Polacy stanowili drugą najliczniejszą grupę zagranicznych gości, zaraz po Francuzach. Dżerba przez całe lato cieszyła się powodzeniem, dzięki dobrze ocenianym hotelom i kurortom, wysokiemu standardowi usług, przyjaznej atmosferze oraz poczuciu bezpieczeństwa.
W internecie podróżni często podkreślali również:
● komfortowe warunki na plażach
● dobrą infrastrukturę
● łatwość komunikacji
Tunezja przyciągała jednak nie tylko możliwością wypoczynku nad ciepłym morzem. W okolicach Tunisu czekały ruiny starożytnej Kartaginy, a monumentalny amfiteatr w Al-Dżamm (znany z filmów takich jak "Gladiator") przypominał o bogatej historii regionu. Wielu turystów zdecydowało się na wycieczkę na Saharę lub wizytę w berberyjskich wioskach. Medyny Tunisu i Susy zachwycały orientalnym klimatem, licznymi meczetami i kolorowymi bazarami.
Tunezja dla fanów kina i kuchni
Południe kraju przyciągało fanów popkultury. Właśnie tu, w okolicach Matmaty i Ksar Hadada, powstały sceny do "Gwiezdnych wojen". Krajobrazy Sahary można było zobaczyć również w takich produkcjach jak "Indiana Jones", "Angielski pacjent" czy "Żywot Briana". Kuchnia Tunezji przypadła do gustu także miłośnikom orientalnych smaków.
ZOBACZ: 1500 euro za dzień na plaży. Ceny w tym kraju przyprawiają o zawrót głowy
Ostra pasta harissa znalazła się na liście niematerialnego dziedzictwa UNESCO, a lokalny kuskus, brik czy sałatka mechouia pojawiały się na stołach w hotelach i restauracjach. Tunis zdobywał rozgłos jako miejsce street foodu - turyści chętnie sięgali po fricassé, lablabi czy tradycyjne mlewi.
W sezonie jesienno-zimowym wciąż wakacyjny klimat
Dla tych, którzy nie zdążyli wybrać się do Tunezji latem, wciąż pozostaje kusząca perspektywa ciepłego urlopu poza sezonem. Obecnie, podczas gdy w Polsce coraz częściej pada deszcz i temperatura spada, na Dżerbie można liczyć na nawet 31 stopni Celsjusza! Jeśli ktoś chce się wybrać do Tunezji, to może liczyć na wyloty z Warszawy, Katowic, Gdańska czy Poznania. Na miejscu bez problemu można płacić kartą lub wymienić złotówki na dinary, a w hotelach i kurortach coraz częściej słychać było język polski. Przed podróżą warto jednak pamiętać, że niezbędny jest ważny paszport.
ZOBACZ: Pikachu, Naiki czy Torino. Japonia walczy z imionami
A co, jeśli nie Tunezja? Polacy równie chętnie wybierają Egipt. W Hurghadzie, Sharm el Sheikh czy Marsa Alam słoneczna pogoda i temperatury w okolicach 28-32 stopni to norma nawet w listopadzie. Wśród innych propozycji, które pozwalają uciec od jesiennej słoty, wyłania się… Cypr. Tam również można liczyć na przyjemne temperatury, łatwy dojazd i szeroką ofertę wypoczynkową.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej