Naukowcy z NASA zdezorientowani. Słońce wymyka się spod kontroli

Słońce kojarzy się ze stałością, każdego dnia pojawia się na niebie, ogrzewa Ziemię i wydaje się absolutnie niezmienne. Tymczasem w rzeczywistości jest to dynamiczna i wyjątkowo kapryśna gwiazda. Naukowcy z NASA zauważyli, że w ostatnich latach jej zachowanie zaczęło odbiegać od przewidywań.
Obecny cykl słoneczny, który powinien być raczej spokojny, zaskoczył wszystkich rosnącą aktywnością. To odwrócenie wcześniejszego trendu spadkowego. Zjawisko budzi szereg pytań o to, jak dokładnie działa słońce i jakie mogą być skutki tych zmian dla życia na Ziemi i technologii, od satelitów po sieci energetyczne.
Co pokazały badania?
Zespół naukowców z NASA i JPL (Jet Propulsion Laboratory), w tym Jamie Jasinski i Marco Belli, przeanalizował dane o wietrze słonecznym i polu magnetycznym zebrane w ciągu ostatnich dekad. Wyniki jasno pokazują, że po 2008 roku aktywność słońca zaczęła rosnąć, choć wcześniej przez ponad 20 lat malała. To oznacza, że wyjątkowo słaby 24. cykl słoneczny nie był początkiem długiego spokoju, a jedynie chwilowym przystankiem.
Od 2008 r. zarejestrowano wyraźne wzrosty:
- prędkość wiatru słonecznego zwiększyła się o ok. 6 proc.
- jego gęstość o 26 proc.
- a temperatura o 29 proc.
Wzrosło też ciśnienie i natężenie pola magnetycznego. Tak duże zmiany sugerują, że obecny 25. cykl słoneczny może być silniejszy, niż przewidywały oficjalne prognozy naukowców.
ZOBACZ: Księżyc jest starszy, niż nam się wydawało. Ustalenia naukowców
Jamie Jasinski i Marco Velli podkreślają, że same plamy słoneczne dają tylko częściowy obraz sytuacji. Aby naprawdę zrozumieć dynamikę gwiazdy, trzeba analizować całą gamę wskaźników, od gęstości i temperatury wiatru słonecznego, po zmiany pola magnetycznego. W tym celu wykorzystywane są misje kosmiczne, takie jak Solar Orbiter i Parker Solar Probe, które zbliżają się do samej korony Słońca i dostarczają danych niemożliwych do uzyskania z Ziemi.
Dlaczego ma to znaczenie?
Aktywność Słońca wiąże się z częstszymi rozbłyskami, koronalnymi wyrzutami masy oraz silniejszymi wiatrami słonecznymi. Takie zjawiska mogą zakłócać pracę satelitów, sygnał GPS, łączność radiową czy funkcjonowanie sieci energetycznych na Ziemi. Dla astronautów oznacza to także wyższe ryzyko narażenia na promieniowanie.
ZOBACZ: Olbrzymia planeta blisko Ziemi. Zaskakujące odkrycie naukowców
Choć nie musi to oznaczać katastrofy, w praktyce bywa przyczyną uciążliwych awarii i przerw w działaniu urządzeń. Jednocześnie, dzięki wzmożonej aktywności słonecznej można zaobserwować niezwykle intensywne zorze polarne, czasem widoczne nawet poza rejonami podbiegunowymi.
Słońce potrafi zaskakiwać
W przeszłości Słońce już zaskakiwało naukowców. W XVII w. niemal całkowicie zanikły plamy słoneczne - okres ten nazwano Minimum Maundera i trwał on około 70 lat. Podobna sytuacja miała miejsce w XIX w., podczas tzw. Minimum Daltona. Wtedy aktywność gwiazdy spadła tak bardzo, że wpłynęło to na klimat Ziemi, powodując długie, mroźne zimy i wyraźnie odczuwalne spadki temperatur.
Takie przykłady pokazują, że zachowanie Słońca potrafi wykraczać poza regularne 11-letnie cykle i wciąż pozostaje trudne do przewidzenia.
Czytaj więcej