Niepokojące dane z Europy. Groźny wulkan budzi się do życia 

Ciekawostki
Niepokojące dane z Europy. Groźny wulkan budzi się do życia 
Pixabay
Niepokojące dane z Włoch. Wzrost aktywności wulkanu

W ostatnich tygodniach wulkaniczne regiony Włoch znów przyciągają uwagę naukowców i służb ratunkowych. Wulkany w rejonie Neapolu, w tym kaldera Pól Flegrejskich, od dawna budzą niepokój ze względu na swoją niestabilność. Teraz naukowcy wskazują, że wzrosty stężenia gazów mogą świadczyć o nadchodzącej erupcji.

Choć większość mieszkańców żyje tu spokojnie, eksperci podkreślają, że aktywność wulkaniczna w takich obszarach może zmieniać się nieprzewidywalnie. Stałe monitorowanie i przygotowanie planów bezpieczeństwa pozostaje kluczowe dla ochrony ludności, turystyki i infrastruktury regionu. 

Wzrost aktywności wulkanicznej

Ostanie obserwacje pokazują gwałtowny wzrost stężenia siarkowodoru i dwutlenku węgla w rejonie wulkanu Solfatara, sięgający kilkukrotnego poziomu w porównaniu z wcześniejszymi miesiącami. Towarzyszy temu systematyczne unoszenie gruntu, w niektórych miejscach nawet o ok. 3 cm miesięcznie oraz coraz częstsze mikrotrzęsienia ziemi.

 

Naukowcy z włoskiego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii wskazują, że takie zmiany mogą być wczesnym sygnałem poważnej erupcji. Z tego powodu szczególnie ważne jest teraz prowadzenie stałego monitoringu parametrów geochemicznych oraz sejsmicznych, które pozwalają lepiej ocenić zagrożenie dla mieszkańców. 

Zagrożenia dla portu w Neapolu 

Port w Neapolu, położony zaledwie 13 km od wulkanu, należy do największych na Morzu Śródziemnym. Nawet umiarkowana erupcja mogłaby sparaliżować ruch statków, uniemożliwić transport kontenerów oraz dostawy paliwa, a osadzający się na jednostkach pył wulkaniczny stwarzałby dodatkowe zagrożenie dla bezpieczeństwa załóg.

 

ZOBACZ: Europejski superwulkan budzi niepokój. Wybuch katastrofalny w skutkach 

 

Dodatkowo agresywne związki chemiczne uwalniane podczas erupcji mogą powodować uszkodzenia infrastruktury portowej, a to w konsekwencji prowadziłoby do poważnych zakłóceń w regionalnej gospodarce. 

Jak erupcja mogłaby wpłynąć na życie regionu? 

Kaldera Campi Flegrei obejmuje popularne turystyczne tereny wokół Neapolu, w tym liczne kurorty i historyczne atrakcje. Ewentualna erupcja mogłaby zagrozić nie tylko lokalnej turystyce, ale także całej gospodarce regionu - hotelom, restauracjom czy dostawom towarów.

 

Historia pokazuje, że wcześniejsze wybuchy miały konsekwencje nie tylko dla Włoch, lecz także dla klimatu i gospodarki w całej Europie. Dlatego naukowcy oraz lokalne władze zwracają uwagę na potrzebę opracowania planów kryzysowych i przygotowania mieszkańców na ewentualne zagrożenia. 

Plany ewakuacyjne dla mieszkańców regionu 

Władze opracowały plany ewakuacji dla kilkuset tysięcy mieszkańców, zakładając przeprowadzenie całej operacji w ciągu 72 godzin z wykorzystaniem transportu drogowego i morskiego. Eksperci zwracają jednak uwagę, że w razie gwałtownej erupcji realizacja tych założeń może być bardzo trudna.

 

ZOBACZ: "Parada erupcji". Trzęsienie ziemi obudziło siedem wulkanów naraz

 

Dlatego tak ważne jest stałe monitorowanie aktywności wulkanu oraz utrzymanie gotowości infrastruktury transportowej i służb ratunkowych, aby móc skutecznie zareagować na ewentualne zagrożenie. 

Pół tysiąca lat bez erupcji. Czy zagrożenie minęło? 

Ostatni większy wybuch Pól Flegrejskich miał miejsce w 1538 roku. Obecne zmiany w aktywności Solfatary potwierdzają, że obszar ten należy do najbardziej niebezpiecznych wulkanicznie w Europie.

 

Duże znaczenie ma nieustanny monitoring, opracowanie skutecznych planów ewakuacji oraz szybka reakcja służb. Tylko takie działania pozwalają minimalizować skutki potencjalnej erupcji i zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom oraz infrastrukturze regionu. 

red. / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie