Lepszy humor po makaronie? Naukowcy nie mają wątpliwości

Czy makaron rzeczywiście może poprawić nastrój - i to lepiej niż ulubiona piosenka? Włoscy naukowcy z uniwersytetu IULM w Mediolanie sprawdzi, jakie emocje towarzyszą człowiekowi w czasie jedzenia makaronu. Wyniki zaskakują, makaron aktywuje w mózgu stany zbliżone do szczęścia.
A wszystko to poprzez węglowodany, które pobudzają produkcję endorfin, a także witaminy z gruby B, wspierające serotoninę (neuroprzekaźnika związanego z regulacją nastroju i samopoczucia). Badania potwierdzają, że makaron to nie tylko posiłek, a klucz do dobrego samopoczucia.
Makaron jako emocjonalny wyzwalacz
W eksperymencie z udziałem 40 dorosłych Włochów (20 kobiet i 20 mężczyzn, w wieku 25-55 lat) wykorzystano zaawansowane metody monitorowania reakcji emocjonalnych, takich jak:
- analiza mimiki
- aktywności mózgu
- zmiany tętna
- potliwość
ZOBACZ: Ten makaron leży u ciebie w kuchni? Lepiej go natychmiast wyrzuć
Okazało się, że talerz makaronu wywoływał intensywniejsze reakcje niż ulubiona muzyka czy emocjonująca scena sportowa. Odczucia związane z jedzeniem spaghetti dorównywały tym, które pojawiają się podczas przywoływania szczęśliwych wspomnień.
Profesor Luca Piretta z Uniwersytetu Campus Bio-Medico w Rzymie wyjaśnia ten mechanizm: węglowodany zawarte w makaronie podczas trawienia rozkładają się w jelitach na cukry proste, podnosząc poziom glukozy we krwi. To z kolei sprzyja uwalnianiu tryptofanu do mózgu, a ten aminokwas jest niezbędny do produkcji serotoniny, hormonu odpowiedzialnego za dobre samopoczucie.
Dodatkowo obecność witamin z grupy B wspiera produkcję tego hormonu i relaksację mięśni. To połączenie sprawia, że jedzenie makaronu jest odbierane przez mózg jako coś przyjemnego.
Makaron jako "comfort food"
Sondaże wśród Włochów potwierdzają silne emocjonalne powiązania z makaronem: aż 41 proc. respondentów kojarzy go z rodziną, 21 proc. z pozytywnymi emocjami, a 10 proc. wskazuje, że daje im prawdziwą przyjemność.
ZOBACZ: Gdzie wyrzucać fusy i torebki po herbacie? Odpowiedź wcale nie jest oczywista
Profesor Francesco Pagnini z Uniwersytetu IULM podkreśla, że wspólne jedzenie makaronu buduje trwałe więzi emocjonalne i znacząco podnosi poziom szczęścia, w przeciwieństwie do innych węglowodanów, które można znaleźć, chociażby w pizzy czy chlebie.
Badania pokazują, że makaron najsilniej oddziałuje w towarzystwie - podczas rodzinnych obiadów czy spotkań z przyjaciółmi. W takich chwilach smakuje lepiej, sprzyja odprężeniu i pozwala skupić się na "tu i teraz". Autorzy eksperymentu podkreślają też, że jego wpływ nie kończy się na krótkotrwałej poprawie nastroju, lecz może budować trwałe poczucie dobrostanu psychicznego.
Czytaj więcej