Wielu ludzi budzi się tak każdego ranka. Eksperci ostrzegają przed wpływem na mózg

Ciekawostki

Każdego ranka miliony ludzi, zanim jeszcze wstaną z łóżka, naciskają przycisk drzemki w telefonie. Choć może to wydawać się nieszkodliwym nawykiem, naukowcy nie mają wątpliwości - to zła decyzja dla mózgu i organizmu. Nowe badanie potwierdza, że ponad połowa użytkowników aplikacji śledzących sen regularnie korzysta z drzemki, co może mieć poważne skutki dla zdrowia i codziennego funkcjonowania.

Portret młodej kobiety z zamkniętymi oczami, która przyciska dłoń do czoła. Światło wpada z boku, tworząc efekt poświaty.
Pixabay
Ten niezdrowy nawyk wpływa na mózg

Badacze z Mass General Brigham przeanalizowali dane z aplikacji Sleep Cycle obejmujące ponad 3 miliony nocy snu 21 tys. osób. Wnioski są jasne: 56 proc. sesji snu kończyło się użyciem funkcji drzemki. Średnio użytkownicy spędzali 11 minut na dodatkowym "spaniu", a niemal połowa badanych korzystała z tej funkcji w ponad 80 proc. przypadków.

Drzemka zamiast pobudki - jak to wpływa na zdrowie?Pixabay
Drzemka zamiast pobudki - jak to wpływa na zdrowie?

Poranny rytuał. Drzemka zamiast pobudki

Dr Rebecca Robbins z Brigham and Women’s Hospital podkreśla, że poranne drzemki zakłócają fazę REM. To kluczowy etap snu odpowiedzialny za regenerację psychiczną i przetwarzanie emocji. Zamiast prawdziwego odpoczynku, kolejne drzemki dostarczają jedynie fragmentarycznego, płytkiego snu, który może pogarszać koncentrację i nastrój.

Drzemka od poniedziałku do piątku

W weekendy korzysta się z rzadziej z drzemki. Zwykle występuje ona w dni robocze. Co ciekawe, osoby śpiące krócej niż pięć godzin częściej wstają od razu, prawdopodobnie z powodu obowiązków zawodowych. Natomiast tzw. intensywni drzemkowicze, korzystający z funkcji drzemki w większości poranków (80 proc.), wykazują bardziej chaotyczne rytmy snu.

 

ZOBACZ: Herbata i czekolada receptą na lepsze ciśnienie. Naukowcy nie mają wątpliwości

 

Warto dodać, że funkcja drzemki cieszy się popularnością na całym świecie, choć sposób jej wykorzystywania różni się w zależności od regionu. Najczęściej korzystają z niej mieszkańcy USA, Szwecji i Niemiec, podczas gdy w Japonii i Australii jest używana znacznie rzadziej. Może to mieć związek z odmiennymi normami kulturowymi, stylem życia oraz podejściem do snu.

Eksperci doradzają: ustaw budzik raz i wstań

Najlepsze, co można zrobić dla swojego mózgu i ciała, to ustawić budzik na najpóźniejszą możliwą godzinę, o której naprawdę trzeba wstać z łóżka - i nie odwlekać tego momentu. Każda dodatkowa drzemka nie zapewnia pełnowartościowego snu, a jedynie wprowadza organizm w stan dezorientacji. Lepiej więc postawić na jakość wypoczynku niż jego iluzoryczne przedłużenie.

 

Problem ten nabiera znaczenia również w kontekście pracy zdalnej i elastycznych godzin rozpoczęcia dnia. Wydawać by się mogło, że możliwość późniejszego wstawania ograniczy potrzebę korzystania z drzemek, jednak wiele osób nadal odwleka pobudkę, co może świadczyć o ogólnym niedoborze snu lub braku tzw. higieny snu. 

 

ZOBACZ: Nie tylko seniorzy chorują. Eksperci alarmują: to schorzenie nie zależy od wieku

 

Eksperci wskazują, że wieczorne korzystanie z ekranów, nieregularne godziny zasypiania oraz brak stałej rutyny to główne czynniki pogarszające jakość wypoczynku, a w efekcie - zwiększające potrzebę porannego "drzemania".

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

red. / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie