Jedna z matek protestujących w Sejmie: "Jesteśmy rozgoryczeni" - "Tak czy Nie"

Polska

Jesteśmy rozgoryczeni bezdusznością tak podobno prospołecznego rządu - powiedziała w programie "Tak czy nie" Aneta Rzepka, jedna z protestujących w Sejmie matek niepełnosprawnych dzieci. Rząd podpisał we wtorek porozumienie z przedstawicielami kilku organizacji wspierających osoby niepełnosprawne. W Centrum Dialogu nie było delegacji protestujących w Sejmie.
- My nie wiemy, co to są za organizacje, nie można powiedzieć, że reprezentują całe środowisko niepełnosprawnych. Dużo osób pisze do nas, że czują się zdradzone przez te osoby, także niepełnosprawne, to bardzo przykre - powiedziała Aneta Rzepka.
- Pani minister (pracy, rodziny i polityki społecznej Elżbieta Rafalska - red.) mówi o kompromisie, ale trudno mówić o kompromisie, kiedy jest to krzywdzące. To podwyżka o około 120 zł netto. To ja się pytam w jaki sposób ta kwota polepszy życie tym osobom. My walczymy o godne życie dla tych osób, żeby nie wegetowały. Piszą rodzice, którzy nas wspierają i mówią: w końcu nie będziemy musieli żebrać - stwierdziła Rzepka.
- Liczymy na prezydenta, który przy kamerach obiecywał, a także (Jarosława - red.) Kaczyńskiego, który ponoć jest człowiekiem wrażliwym. Mam nadzieję, że pochyli się nad tymi osobami - dodała i potwierdziła, że protest w Sejmie trwa nadal.

Poprzednie wydania programu "Tak czy Nie" można zobaczyć tutaj.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze