"Panie Boniek, kończ Pan tę »Ekstraklasę«". Politycy komentują porażkę Legii

W czwartek, w pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Europy Legia Warszawa przegrała z drużyną z Luksemburga, F91 Dudelange, 1:2. Aby mistrz Polski mógł grać dalej, potrzebuje dwubramkowego zwycięstwa na boisku w Luksemburgu.

 

Wynik spotkania był sporą niespodzianką, ponieważ w rankingu UEFA, na 55 sklasyfikowanych lig, luksemburska zajmuje 47. miejsce.

 

Na porażkę "Wojskowych" ostro zareagowali internauci. Na zespół z Łazienkowskiej wylała się fala krytyki.

 

"Szczerze współczuję kibicom"

 

W słowach nie przebierali także politycy, którzy za pośrednictwem mediów społecznościowych skrytykowali nie tylko Legię, ale i całą Ekstraklasę.

 

"Doczekać momentu, gdy mistrz Polski drży przed mistrzem Luksemburga... Panie Boniek, kończ Pan tę »Ekstraklasę«" - napisał wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin.

 

"Na rewanż wpuściłbym juniorów. Trzeba ich tylko szybko zgłosić do pucharu. Jako kibic Wisły szczerze współczuję kibicom Legii" - dodał.

 

Doczekać momentu, gdy mistrz Polski drży przed mistrzem Luksemburga... Panie Boniek, kończ Pan tę "Ekstraklasę".

— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) 9 sierpnia 2018

 

Na rewanż wpuściłbym juniorów. Trzeba ich tylko szybko zgłosić do pucharu. Jako kibic Wisły szczerze współczuję kibicom Legii.

— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) 9 sierpnia 2018

"Inaczej patologia będzie utrzymywana"

 

Poseł PiS i były wiceszef MON Bartosz Kownacki ocenił z kolei, że "piłka klubowa w Polsce nie istnieje". Zakwestionował także sens finansowania najwyższych rozgrywek klubowych przez spółki Skarbu Państwa.

 

"Te pieniądze powinny iść do klubów niższych lig z przeznaczeniem na szkolenie młodzieży inaczej patologia będzie utrzymywana w Polsce przez kolejne lata" - napisał poseł PiS.

 

Bezsensowne jest finansowanie ekstraklasy i klubów w niej występujących przez spółki Skarbu Państwa, te pieniądze powinny iść do klubów niższych lig z przeznaczeniem na szkolenie młodzieży inaczej patologia będzie utrzymywana w Polsce przez kolejne lata

— Bartosz Kownacki (@KownackiBartosz) 9 sierpnia 2018

"Jak można było do tego doprowadzić?"

 

Szef Centrum Informacyjnego Sejmu Adrian Grzegrzółka przypomniał z kolei, że "niemalże dwa lata temu Legia potrafiła wbić trzy gole Realowi i prawie wygrać".

 

"Później odpadała w dramatycznym stylu z ekipami z Kazachstanu, Mołdawii (2017) oraz Słowacji i Luksemburga (najpewniej). Jak można było do tego wszystkiego doprowadzić w zaledwie 24 mies.?!" - pytał szef CIS.

 

Niemalże dwa lata temu Legia potrafiła wbić trzy gole Realowi i prawie wygrać... Później odpadała w dramatycznym stylu z ekipami z Kazachstanu, Mołdawii (2017) oraz Słowacji i Luksemburga (najpewniej). Jak można było do tego wszystkiego doprowadzić w zaledwie 24 mies.?! #LEGDUD

— Andrzej Grzegrzółka (@AndrGrzegrzolka) 9 sierpnia 2018

 

"Raz wyszedłem wcześniej z meczu Legii. Gdybym był na meczu, dziś byłby drugi raz..." - napisał zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik.

 

Raz wyszedłem wcześniej z meczu Legii. Gdybym był na meczu, dziś byłby drugi raz...#LEGDUD

— Maciej Wąsik🇵🇱 (@WasikMaciej) 9 sierpnia 2018

 

"Przypadek?"

 

Mecz oglądał również były wicepremier i lider PSL Janusz Piechociński. Jeszcze w trakcie spotkania napisał, że "sprawdza granicę swoich nerwów".

 

Sprawdzam granicę swoich nerwow patrząc na kompromitację piłkarzy mojej Legii. Jest 68 minuta i jeszcze telewizor cały.....

— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 9 sierpnia 2018

 

Poseł PO Arkadiusz Myrcha zauważył z kolei, że "od kiedy Patryk Jaki zadeklarował kibicowanie Legii, drużynie idzie jak po gruzie".

 

"Przypadek?" - pytał Myrcha.

 

Nie chce być złośliwy, ale od kiedy @PatrykJaki zadeklarował kibicowanie Legii, drużynie idzie jak po gruzie... przypadek??? 😂😂😂 pic.twitter.com/rUhvriqVlg

— Arkadiusz Myrcha ✌️ (@ArkadiuszMyrcha) 9 sierpnia 2018

 

polsatnews.pl

Czytaj więcej