"Niech konsylium lekarskie orzeknie, czy osoba, która nic nie widzi może prowadzić obrady Sejmu"

Polska
"Niech konsylium lekarskie orzeknie, czy osoba, która nic nie widzi może prowadzić obrady Sejmu"
PAP/Rafał Guz

- Zastrzeżeń do protokołu piątkowego Zgromadzenia Narodowego nie można było przyjąć - uważa marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Jerzy Meysztowicz (Nowoczesna) zarzucił marszałkowi, że nieprzyjęcie zastrzeżeń było celowym działaniem i złamaniem prawa.

Zgromadzenie Narodowe zwołane w związku z obchodami 550-lecia polskiego parlamentaryzmu oraz stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości odbyło się w piątek na dziedzińcu Zamku Królewskiego. Orędzie przed ZN wygłosił prezydent Andrzej Duda.

 

Wystąpienia prezydenta wysłuchali parlamentarzyści: PiS i Kukiz'15, a także przedstawiciele rządu z premierem Mateuszem Morawieckim oraz reprezentanci parlamentów państw Europy Środkowej i Wschodniej. Nieobecni podczas Zgromadzenia w proteście przeciwko łamaniu zasad parlamentaryzmu i praworządności byli posłowie i senatorowie PO; posłowie Nowoczesnej oraz PSL-UED opuścili Zgromadzenie przed wystąpieniem prezydenta.

 

"Zastrzeżeń nie wniesiono"

 

Poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński, który pozostał na posiedzeniu ZN, chciał złożyć zastrzeżenie do protokołu Zgromadzenia.

 

"Niniejszym wnioskuje o uzupełnienie protokołu ze Zgromadzenia Narodowego z dnia 13 lipca 2018 r. i żądam odnotowania w protokole, że demokratyczna opozycja - kluby poselskie Nowoczesna, Polskie Stronnictwo Ludowe - Unia Europejskich Demokratów opuściły to Zgromadzenie na znak protestu wobec łamania zasad parlamentaryzmu oraz bezprawia konstytucyjnego w Naszej Ojczyźnie Polsce" - napisał poseł. Marszałek Sejmu na zakończenie ZN powiedział: "Zastrzeżeń nie wniesiono, w związku z tym stwierdzam, że Zgromadzenie Narodowe przyjęło protokół".

 

"Posła Zembaczyńskiego z odległości trzech metrów nie sposób nie zauważyć"

 

W środę na początku obrad Sejmu Jerzy Meysztowicz (N) wnioskował o odroczenie posiedzenia. - Wnoszę, aby w tym czasie doszło do zwołania konsylium lekarskiego i wydania opinii - przez wybitnych laryngologów i okulistów - czy osoba, która nic nie widzi, nic nie słyszy może prowadzić posiedzenie Sejmu. Rozumiem, że można mnie nie zauważyć, rozumiem, że można nie zauważyć posła Kaczyńskiego, ale posła Zembaczyńskiego z odległości trzech metrów - nie sposób nie zauważyć. To było działanie celowe - podkreślił Meysztowicz nawiązując do piątkowych obrad ZN.

 

Według posła, to co marszałek Sejmu zrobił podczas ZN jest "złamaniem prawa". - Udowodnił pan przede wszystkim jedno: że jesteście grabarzami wolnego Sejmu - zwrócił się do Kuchcińskiego Meysztowicz. Dodał, że Nowoczesna we wtorek złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Kuchcińskiego zarzucając marszałkowi "poświadczenie nieprawdy" i "niedopełnienie obowiązków".

 

"Proszę nie dezinformować opinii publicznej"

 

Kuchciński oświadczył, że wniosek Meysztowicza nie jest wnioskiem formalnym. Jak zauważył, wniosek dotyczy innego posiedzenia - Zgromadzenia Narodowego - które "jest organizowane w oparciu o specjalny regulamin ZN - przyjęty przez Sejm i Senat". Ocenił również, że wypowiedź posła Nowoczesnej była "impertynencka".

 

Marszałek odnosząc się do art. 176 ust. 5 Regulaminu Izby zauważył, że "zastrzeżenia mogą być zgłaszane do dyskusji podczas debaty". - Debaty nad orędziem prezydenta nie było - podkreślił Kuchciński. - Proszę, żeby nie zakłócać w ten sposób posiedzenia Sejmu i nie dezinformować opinii publicznej - zaapelował do Meysztowicza.

 

"Zastrzeżeń do protokołu ze Zgromadzenia Narodowego z 13 lipca nie można było przyjąć, ponieważ mogą być one zgłaszane do dyskusji podczas debaty (art 176 ust. 5 Regulaminu Sejmu), a debaty nie było - nad orędziem prezydenta takiej się nie przeprowadza (art 140 Konstytucji)" - napisał też marszałek na Twitterze.

 

W przypadkach określonych w konstytucji, Sejm i Senat, obradując wspólnie pod przewodnictwem marszałka Sejmu lub w jego zastępstwie marszałka Senatu, działają jako Zgromadzenie Narodowe. Zgodnie z konstytucją prezydent może zwracać się z orędziem do Sejmu, do Senatu lub do Zgromadzenia Narodowego.

 

PAP

zdr/prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie