"Dla Polski byłoby dobrze, gdyby prezydent ją zawetował". Fedorowicz o nowej ustawie o IPN

- Decyzja będzie należała do pana prezydenta i jego ekipy, która będzie patrzyła na stosunki międzynarodowe, zwłaszcza z najważniejszym sojusznikiem (USA - red.) - stwierdził Fedorowicz.

Fedorowicz: edukacja to lepsza droga

Senator podkreślił, że konsekwencją przyjęcia nowelizacji ustawy, która krytykują m.in. środowiska żydowskie, może być nawet wstrzymanie toczących się negocjacji ws. zakupu systemu antyrakietowego Patriot dla polskiej armii.

- Oczywiście dobrze, że może zaprzestanie się tego haniebnego porównywanie Polaków do nazistów przy okazji obozów, ale równocześnie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy nie ma innej drogi, czy nie lepsza jest droga - i to padało z ust senatorów - edukacji, rozpowszechnienia naszych informacji o historii tamtego czasu niż zadzieranie jednak z przyjaciółmi, których mieliśmy do tej pory - powiedział Fedorowicz.

"Ustawa powinna wrócić do debaty"

Podkreślił, że nad ustawą senatorowie pracowali w bardzo dużym pośpiechu. Powiedział też, że jego zdaniem, ustawa powinna wrócić do ponownej debaty w parlamencie.

W czwartek przed godziną 2 w nocy Senat poparł nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza kary za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. Za ustawą głosowało 57 senatorów, 23 przeciwko, a dwóch senatorów wstrzymało się od głosu.

Ustawa trafi teraz do podpisu przez prezydenta.

Przepadły poprawki PO

W środę wieczorem odbyła się kilkugodzinna debata nad nowelą, podczas której senatorowie PO przekonywali, by doprecyzować przepis karny poprzez wprowadzenie sformułowań o "obozach koncentracyjnych" i "obozach zagłady".

Ich poprawki zostały odrzucone.

Polsat News, polsatnews.pl

WIDEO: "Gość Wydarzeń". ks. Leszek Gęsiak: Kościół nigdy nie chciał niczego odbierać kobietom