Lekarze skazani m.in. za fałszowanie dokumentacji. Mają zapłacić po kilkanaście tysięcy złotych grzywny

Polska
Lekarze skazani m.in. za fałszowanie dokumentacji. Mają zapłacić po kilkanaście tysięcy złotych grzywny
Flickr/Lars Plougmann/CC BY-SA 2.0

Dwaj byli lekarze szpitala w Skarżysku-Kamiennej (Świętokrzyskie) zostali skazani m.in. za fałszowanie dokumentacji medycznej przed miejscowym sądem rejonowym. Wyrok nie jest prawomocny.

Dwaj neurochirurdzy - Zbigniew K. (wcześniej wicedyrektor ds. medycznych szpitala w Skarżysku) i Michał T. - zostali oskarżeni o wyłudzenie pieniędzy, próbę wyłudzenia i poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej, dla osiągnięcia korzyści majątkowej. Chodziło o wypłatę wynagrodzenia za przeprowadzone zabiegi. Lecznica miała na tym stracić blisko 7 tys. zł.

 

Według prokuratury lekarze przez kilka miesięcy 2013 r. dopisywali siebie nawzajem pod protokołami operacji, gdy w rzeczywistości zabieg przeprowadzał jeden z nich. Były przypadki gdy jeden z lekarzy w czasie kiedy miał - w myśl dokumentacji - przeprowadzać zabieg w Skarżysku, pracował w innym szpitalu, w Koszalinie (Zachodniopomorskie).

 

Prokurator żądał m.in. zakazu wykonywania zawodu 

 

Proces w sprawie lekarzy toczył się przed skarżyskim sądem. Prokurator żądał dla Zbigniewa K. kary dwóch lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności, dla Michała T. - dwóch i pół roku więzienia, zakazu wykonywania zawodu - odpowiednio przez dwa lata i rok - oraz upublicznienia wyroku w mediach. Oskarżeni i ich obrońca wnieśli o uniewinnienie.

 

Obaj oskarżeni zostali przez sąd uznani za winnych zarzucanych im czynów. Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach Jan Klocek, sąd orzekł wobec Zbigniewa K. 15 tys. zł grzywny, a wobec Michała T. - 17 tys. zł grzywny. Mężczyźni mają też pokryć koszty sądowe procesu.

 

"W rzeczywistości lecznica nie poniosła strat"

 

Jak wyjaśniał sędzia Klocek, sąd orzekając o wymiarze kary za okoliczność łagodzącą uznał fakt, że szkoda została naprawiona i w rzeczywistości lecznica nie poniosła strat - dlatego mógł orzec karę grzywny wobec czynów, które są zagrożone karą pozbawienia wolności.

 

Sprawa wyszła na jaw w grudniu 2013 r. Informację o tym, że w szpitalu mogło dojść do fałszowania dokumentacji i wyłudzania pieniędzy za operacje, przekazał śledczym jeden z radnych powiatowych, pracujący jako ortopeda w szpitalu. Zawiadomienia do prokuratury złożyli też dyrektor szpitala i starosta skarżyski.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie