"Zaplątała się we własne nogi". Jacek Żalek o Platformie Obywatelskiej
- Platforma tak bardzo chciała udowodnić, że jest liderem opozycji, że była gotowa przyznać, że wszystko, co robi koalicja rządowa jest w sumie dobre, bo chce to kontynuować i chce to realizować. Tylko chciałaby, żeby to była realizacja za sterami rządu z Grzegorzem Schetyną, liderem opozycji - powiedział w RMF FM Jacek Żalek.
Poseł koalicji Zjednoczonej Prawicy i wiceprzewodniczący klubu PiS w związku z tym stwierdził, że PO "zaplątała się we własne nogi".
Spytany o to, czemu PiS nie chce debatować z PO, odpowiedział: - Debatowanie powinno odbywać się przy konkretnych projektach ustaw.
- Do tej pory była totalna wojna: każdy postulat, łącznie z 500+, spotykał się z krytyką. Absurdalność tej krytyki powodowała, że nie było możliwości rozmowy - ocenił.
- PiS postawił - z tego co wiem - warunki takie, żeby opozycja odpowiedziała na cztery pytania, które po pierwsze uporządkują tą rzeczywistość, którą mamy. Platforma przyzna, czy jest za tymi fundamentalnymi reformami, które przeprowadziło Prawo i Sprawiedliwość oraz Zjednoczona Prawica - dodał Żalek.
"Fikcyjny program"
- Platforma Obywatelska ma fikcyjny program, którego nie realizuje - stwierdził poseł.
- Mam wrażenie, że chociażby ostatnia deklaracja Grzegorza Schetyny dotycząca przyjmowania uchodźców lub nieprzyjmowania nie jest podyktowana tym, co myślą politycy PO, tylko tym, jakie jest zapotrzebowanie polityczne. To jest przerażające, skoro w Berlinie kanclerz Merkel decyduje się na zmianę swojej słynnej polityki przyjmowania uchodźców (...), skoro w Niemczech jest zmiana akcentów, to w Polsce się one zmieniają. To jest śmieszne - podsumował Żalek.
RMF FM
Czytaj więcej