Mieszkała z martwym bratem

Polska
Mieszkała z martwym bratem
Wikipedia.org/Bardrock

Makabrycznego odkrycia dokonali pracownicy pomocy społecznej w Suszu. Wezwali ich sąsiedzi zaniepokojeni faktem, że od kilku dni nie widzieli rodzeństwa. Gdy pracownicy weszli do mieszkania stwierdzili, że 69-kobieta mieszka ze zwłokami swojego 77-letniego brata. Według lekarza, mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych.

- Informację o tym, że coś niedobrego mogło wydarzyć się w tym mieszkaniu, otrzymaliśmy z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Suszu, którego pracownicy od dłuższego czasu opiekowali się tą rodziną - powiedziała polsatnews.pl Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa iławskiej policji.

 

Po przyjeździe na miejsce policjanci zapytali kobietę, gdzie przebywa jej brat. W odpowiedzi usłyszeli, że śpi w swoim pokoju. Po wejściu do wskazanego pomieszczenia funkcjonariusze tuż przy łóżku znaleźli 77-letniego mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Nie wiadomo jednak, kiedy nastąpiła śmierć; musiało to być niedawno, bo ciało nie podlegało jeszcze rozkładowi.    

 

Kobieta w złej kondycji fizycznej

 

Na miejsce zostało wezwane pogotowie, lekarz dokonujący obdukcji stwierdził, że zgon mężczyzny nastąpił z przyczyn naturalnych - spowodowany był niewydolnością krążeniową. 

 

Jak poinformowała rzeczniczka, policja sprawdza, czy do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie. Jak zapewniła, jest to standardowa procedura w tego typu przypadkach.

 

Lekarz stwierdził też, że starsza kobieta wymaga opieki lekarskiej, dlatego trafiła do szpitala powiatowego w Iławie. Kobieta była w bardzo złej kondycji fizycznej, została przebadana oraz poddana zabiegom higienicznym. Z uwagi na złe wyniki badań przetoczono jej krew.

 

Kobieta została również przebadana przez lekarza psychiatrę, który stwierdził, że nie kwalifikuje się do umieszczenia na oddziale psychiatrycznym. Zalecił jednak opiekę nad nią.

 

Wyremontują mieszkanie

 

69-latka przyznała, że w szpitalu po raz pierwszy od dłuższego czasu zjadła ciepły posiłek. Jak podkreśla policja, w rodzinie tej nie występował problem nadużywania alkoholu.

 

Po interwencji lekarzy kobieta miała wrócić do swojego mieszkania, jednak uznano, że lepiej będzie jeśli przez kilka najbliższych dni pozostanie w szpitalu.

 

Powodem takiej decyzji są katastrofalne warunki mieszkaniowe. Do swojego domu kobieta wróci dopiero, gdy zakończy się tam remont rozpoczęty w piątek.

 

Pracownicy opieki społecznej deklarują jednak, że będą namawiali kobietę, żeby na stale zamieszkała w środowiskowym domu samopomocy, jednak zależy to tylko od jej woli.  

 

polsatnews.pl, ilawa.wm.pl

dk/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie