Podłożył bombę na własnej posesji, bo nie chciał stawić się w sądzie

Polska
Podłożył bombę na własnej posesji, bo nie chciał stawić się w sądzie
zgierz.policja.gov.pl

38-letni mężczyzna spod Zgierza skonstruował bombę, a następnie umieścił ją na własnej posesji i zawiadomił policję. Wywołując alarm bombowy chciał uniknąć stawienia się tego dnia w sądzie. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Prokuratura chce jego aresztowania.

Prokuratura Rejonowa w Zgierzu w środę postawiła 38-latkowi zarzuty związane z produkcją substancji pirotechnicznych, skonstruowaniem ładunku wybuchowego oraz wywołania fałszywego alarmu bombowego. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.

 

Jak poinformował w środę rzecznik prasowy łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania działania śledczych dotyczyły zdarzeń z poniedziałku. Tego dnia zawiadomieni przez 38-letniego mieszkańca powiatu zgierskiego funkcjonariusze policji, saperzy oraz specjaliści z laboratorium kryminalistyki, na podwórku jego posesji zabezpieczyli niewielką paczkę niewiadomego pochodzenia. Okazał się nią ładunek wybuchowy.

 

Sam skonstruował ładunek


Wcześniej policjanci, którzy jako pierwsi pojechali na miejsce zarządzili ewakuację pobliskich zabudowań, a także zamknęli drogę dla ruchu samochodów.

 

- Podczas przeszukania mieszkania zawiadamiającego ujawniono również komponenty mogące służyć do wytworzenia niebezpiecznej substancji. 38-letni mężczyzna w rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że sam skonstruował ładunek, a następnie umieścił go na swej posesji. Jak wyjaśnił, chciał w ten sposób uniknąć stawienia się w sądzie na rozprawie zaplanowanej na ten dzień oraz usprawiedliwić swoją nieobecność - powiedział Kopania.

 

Rzecznik dodał, że podczas przesłuchania w prokuraturze zatrzymany przyznał się do zarzutów. Prokuratura w Zgierzu skierowała do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie