Warszawiacy przed ambasadą francuską: warto być solidarnym już teraz, żeby później być mocnym
Po zamachach terrorystycznych w Paryżu mieszkańcy Warszawy solidaryzują się z pogrążoną w żałobie Francją. Ludzie przychodzą, mimo późnej pory, pod siedzibę ambasady francuskiej, kładą kwiaty i zapalają znicze.
Polacy nie kryją współczucia i obaw - Ogladałem mecz gdy dowiedziałem się, że coś się dzieje. Sprawdziłem i okazało się, że to obok stadionu. To przerażające - mówił jeden z kibiców "Trójkolorowych". - Nie wiadomo jak to będzie wyglądało dalej i co się z nami będzie działo - dodał.
Inny mieszkaniec stolicy zapalając znicz tłumaczył, że przyszedł pod ambasadę żeby zamanifestować solidarność. - Znając sytuację miedzynarodową to nie będzie ostatni taki przypadek. Warto być teraz solidarnym, żeby potem być mocnym, razem w Europie - powiedział mężczyzna.
Czytaj więcej
Komentarze