Druga ofiara imprezy w Bydgoszczy. W szpitalu zmarł 21-letni student
Mężczyzna zmarł dziś ok. godz. 16. Przez dwa dni był w stanie krytycznym. Miał obrzęk mózgu. Informację o śmierci mężczyzny potwierdził polsatnews.pl prokurator Jan Bednarek z bydgoskiej prokuratury. Pierwsza ofiara, 24-letnia studentka, udusiła się ściśnięta przez tłum.
W nocy ze środy na czwartek na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy odbywały się otrzęsiny studentów pierwszego roku. W łączniku na pierwszym piętrze między pomieszczeniami, gdzie młodzież sie bawiła, wybuchła panika; uczestnicy usiłując się wydostać z budynku zaczęli się wzajemnie tratować. Obrażenia odniosło 11 osób, z których dwoje studentów zmarło.
Według ustaleń policji, w otrzęsinach brało udział ok. 1200 studentów. Według władz uczelni - niespełna tysiąc.
Wstępne wyniki sekcji wskazują, że pierwsza ofiara - 24-letnia studentka - zginęła wskutek uduszenia. - Śmierć nastąpiła po unieruchomieniu klatki piersiowej. Z tego można wnioskować, że kobieta była ściśnięta między innymi osobami i nie miała możliwości oddychania - powiedział zastępca;prokuratora rejonowego prokuratury Bydgoszcz-Północ Adam Lis.
Wyjaśnił, że sekcja nie wykazała obrażeń głowy, mogących bezpośrednio skutkować śmiercią. Początkowo nie wykluczano, że kobieta upadła i została stratowana przez tłum.
Specjalna komisja powołana przez rektora bydgoskiej uczelni, która też bada okoliczności zdarzenia, zdecydowała o zawieszeniu prorektora ds. dydaktycznych i studenckich. To prorektor wyraził zgodę na organizację imprezy w tym miejscu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze