Zagrał w najnowszym filmie Tarantino. "Łzy mi poleciały. Mówię: dobra, muszę zadzwonić do mamy"
Polska
Rafał Zawierucha zagrał Romana Polańskiego w najnowszym filmie Quentina Tarantino "Pewnego razu w Hollywood". Gość Polsat News opowiedział o kulisach pracy ze słynnym reżyserem. Zdradził, że jak dowiedział się o angażu "poleciały mu łzy i zaczął się emocjonować". - Mówię: dobra, muszę zadzwonić do mamy – powiedział Zawierucha.
Komentarze