Wezwał pogotowie do nieprzytomnego ojca. Lekarz nazwał go pieniaczem i zgłosił na policję
Polska
- To była po prostu zwykła przykra zemsta - powiedział Władysław Janta, który w czerwcu ubiegłego roku wezwał pogotowie do swojego chorego na anemię ojca. 98-latek na zmianę tracił i odzyskiwał przytomność. Lekarz, który przybył na miejsce zaczął się awanturować i zgłosił na policję bezzasadne wezwanie karetki. Sprawa trafiła do sądu, który w czwartek uniewinnił pana Władysława.
Komentarze