Puścili obwodnicę obok domów. Przejeżdża nią 10 tys. aut dziennie. Ciągły hałas doprowadza do szału
Polska
68-letni Roman Frel z miejscowości Młynki w woj. lubelskim twierdzi, że jedna decyzja urzędników pozbawiła go spokojnej starości. Od miesiąca pan Roman żyje w sąsiedztwie obwodnicy, co stało się jego gehenną. - Nie mogę spać, bo jest huk. Wyłączysz pan telewizor, to się wzmaga ten huk i światła migają przez te panele. Sufity pękają. Belki są metalowe, mają tendencję do drgań - opowiada pan Roman.
Komentarze