Nie poczuł, że połknął wykałaczkę. Kilka miesięcy później dotarła do biodra i wbiła się w tętnicę
Polska
Lekarze z Poznania uratowali pacjenta, który na weselu zjadł tzw. koreczek... razem z wykałaczką. Na dodatek nie poczuł, że połknął kawałek drewienka. Wykałaczka przez kilka miesięcy przesuwała się w ciele, aż utknęła w tętnicy biodrowej, dziurawiąc po drodze jelito cienkie, moczowód i powodując zagrożenie życia. Na szczęście mężczyzna trafił pod opiekę specjalistów z Poznania.
Komentarze