Morawiecki w Ciechanowie o chorobie ojca: "Jest we mnie smutek"
Polska
Premier poprosił w Ciechanowie, aby nie skandować jego imienia. - Proszę o taką troszeczkę inną atmosferę – poprosił. - Nie chciałem rezygnować z tego spotkania, ale jest ono dla mnie niełatwe, bo od wczoraj stan zdrowia mojego taty się bardzo pogorszył i jest we mnie pewien smutek - wyjaśnił szef rządu.
Komentarze